Klub Generałów

Główne przyczyny klęski II Rzeczypospolitej Polskiej.

Gen. dyw. dr Franciszek Puchała

 W sytuacji, gdy widoczne są próby naśladowania przedwojennych rozwiązań w dziedzinie kierowania państwem, naruszania zasady trójpodziału władzy, kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP oraz podważanie obecnych sojuszy Polski, warto przypomnieć co złożyło się na klęskę państwa polskiego budowanego przez 21 lat po odzyskaniu niepodległości.

          Porażka wizji i koncepcji obozów politycznych
          Po I wojnie światowej i w okresie międzywojennym liderzy ugrupowań politycznych myśleli nad stworzeniem warunków bezpieczeństwa Polski. Miało do tego doprowadzić uzyskanie przez Polskę pozycji mocarstwowej, a przynajmniej mocarstwa regionalnego. Przejawiało się to m.in. w kierunkach prowadzonej polityki zagranicznej w stosunku do Ligi Narodów i miejsca w niej Polski, w polityce militarnej, zgodnie z którą armia i „naród pod bronią” miały być gwarantem siły i pozycji państwa, w dążeniu do współpracy państw bałtyckich, lansowaniu koncepcji międzymorza, a nawet w utworzeniu Ligi Morskiej i Kolonialnej.

           Obóz piłsudczykowski był nieufny wobec Niemiec, ale oceniał, że największym zagrożeniem dla Polski jest Rosja. Józef Piłsudski uważał, że  celem polskiej polityki musi być nie jej pokonanie, a rozbicie. Skutecznym narzędziem do tego miała być federacja państw powstałych po rozpadzie Imperium Rosyjskiego (Litwa, Łotwa, Estonia, Białoruś, Ukraina) pod kierownictwem Polski. Miały one być buforem oddzielających kraj od Rosji. Gdy to zawiodło czyniono starania o utworzenie Związku Bałtyckiego grupującego Litwę, Łotwę, Estonię i Finlandię. Minister spraw zagranicznych Józef Beck zamierzał doprowadzić do realizacji wizji międzymorza jako przeciwwagi państw Europy Środkowo-Wschodniej, Bałkanów i Skandynawii dla agresywnych przygotowań wojennych Niemiec, Włoch i ZSRR, także z wiodącą rolą Polski w tym ugrupowaniu.  

          Narodowa Demokracja uważała, że największym zagrożeniem dla Polski są Niemcy i  lansowała koncepcję inkorporacyjną. Zakładano utworzenie Polski rozległej terytorialnie i mającą przyjazne relacje ze wschodnimi sąsiadami. W skład państwa polskiego miały być włączone ziemie, na których przeważał żywioł polski, a ludność o pochodzeniu niepolskim byłaby poddana asymilacji z Polakami. Chodziło o Galicję Wschodnią, Litwę, Górny Śląsk, Pomorze Gdańskie, Wielkopolskę i większość Prus Wschodnich.  Mylnie oceniano pakt Ribentrop-Mołotow uważając, że dla obu państw ma on charakter koniunkturalny i nie zdecyduje o ich postępowaniu. Nie dostrzegano w nim zagrożenia w postaci agresji obu sygnatariuszy na Polskę. Z powodu  niedogodnego położenia geopolitycznego słabości ekonomicznej kraju, zakładanych koncepcji nie udało się zrealizować.
          W sytuacji gdy Polska pogrążyła się w kłótniach politycznych i kryzysie gospodarczym, marszałek Józef Piłsudski i jego zwolennicy uważali, że należy uzdrowić sytuację w państwie, przeciwdziałając partyjniactwu, korupcji i rozkradaniu państwa przez polityków. W dniach 12–15 maja 1926 r. dokonali zbrojnego zamachu stanu. Piłsudski przejął władzę w Polsce, co uzasadniano zagrożeniem ze strony bolszewików i konfliktami na tle narodowościowym. W dniu 4 czerwca 1926 r. Prezydentem RP został  wskazany przez marszałka Ignacy Mościcki. Jego dekretem z 6 sierpnia 1926 r. został powołany Generalny Inspektorat Sił Zbrojnych na czele z marszałkiem Piłsudskim. Ten jako Generalny Inspektor podlegał prezydentowi będąc niezależnym od rządu i parlamentu. W razie wybuchu wojny miał on zostać Naczelnym Wodzem SZ RP. Po śmierci Marszałka Piłsudskiego, 12 maja 1935 r. prezydent Mościcki na stanowisko Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych powołał gen. dyw. Edwarda Rydza-Śmigły.

          Parcie Śmigłego-Rydza do polityki i władzy 
          Do śmierci Piłsudskiego, a nawet po objęciu stanowiska Generalnego Inspektora SZ, Śmigły był uważany za osobę zajmującą się wojskiem, która nie ma talentu i aspiracji do odgrywania roli politycznej w państwie. Na przykład 19 czerwca 1935 r. Prymas Polski August Hlond w liście do arcybiskupa obrządku ormiańskiego pisał m.in.: „Śmigły jest radykałem i lewicowcem, ale w gruncie rzeczy porządnym człowiekiem. Niestety, wojskowo zdolny, ma być zupełnym analfabetą w rzeczach politycznych”. Charakteryzując Śmigłego Józef Piłsudski pisał m.in.: ”Pod względem objętości dowodzenia polecam każdemu dla dowodzenia armią. Jest jednym z moich kandydatów na Naczelnego Wodza. Bałbym się dla niego dwóch rzeczy: 1) że nie dałby sobie rady w obecnym czasie z rozkapryszonymi i przerośniętymi ambicjami generałami i 2) nie jestem pewien jego zdolności operacyjnych w zakresie prac Naczelnego Wodza i umiejętności mierzenia sił nie czysto wojskowych, lecz całego państwa swego i nieprzyjaciela”. Wkrótce okazało się, że Śmigły-Rydz ma jednak poważne ambicje polityczne. Doceniał rolę propagandy w kreowaniu swego wizerunku. Starał się go kształtować przez kontakty z przedstawicielami różnych środowisk i organizacji społecznych. Doradzali mu kierujący prasą Józef Świeżyński i Wojciech Stpiczyński, a później Bogusław Miedziński. W czerwcu 1935 r. został członkiem Ligi Morskiej i Kolonialnej. Dbał o kontakty z młodzieżą, a w szczególności z kombatantami. Patronował wielu przedsięwzięciom, o czym informowała prasa, a zwłaszcza „Polska Zbrojna”. Już 7 sierpnia 1935 r. , podczas XIII Zjazdu Związku Legionistów Polskich w Krakowie gen. Rydz-Śmigły wygłosił  przemówienie, w którym powiedział m.in.:  „Jeśli ktoś w kraju liczy na jakieś chwile słabości, to jeszcze raz się przeliczył. A jeśli ktoś z zewnątrz na taką okazję kalkuluje, to niech wie, że my po cudze rąk nie wyciągamy, ale swego nie damy. Nie tylko nie damy całej sukni, ale nawet guzika od niej. I niech wie, że to jest decyzja całego narodu”. Słowa te przez cztery lata były często cytowane  w radio i prasie rządowej. Było to credo polityczne, jak się później okazało, najważniejszej osoby w państwie. Pomoc w umacnianiu swojej pozycji politycznej w państwie Śmigły otrzymywał początkowo od premiera ppłk Walerego Sławka. W sprawach zagranicznych korzystał z doradztwa poprzednika Józefa Becka, Augusta Zalewskiego. Zamierzał realizować własną wizję Polski jako silnego państwa o znaczącym głosie w w polityce europejskiej. Nastawił się głównie na uzyskanie mocarstwowej pozycji Polski przez działania wewnątrz kraju takie jak: silna armia, koncepcja „naród pod bronią” oraz zintegrowane z tym hasłem społeczeństwo, totalitarne metody sprawowania władzy i wzmocnienie gospodarki.
          Marsz Generalnego Inspektora SZ do władzy rozpoczął się od konfliktu w obozie sanacyjnym pomiędzy premierem Walerym Sławkiem i prezydentem Ignacym Mościckim. Po zamachu majowym 1926 r. Sławek powrócił do czynnej służby wojskowej, pełniąc od 1927 r. obowiązki oficera do zleceń specjalnych ówczesnego Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych, marszałka Józefa Piłsudskiego. Był autorem koncepcji powołania Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem (BBWR) i jego prezesem w latach 1928-1935. Po dymisji rządu Kazimierza Bartla, zgodnie z wolą Piłsudskiego, 29 marca 1930 r. Sławek został  premierem, kontynuując tzw. rządy pułkowników. Potem był nim jeszcze dwa razy. Należał do głównych twórców konstytucji RP z kwietnia 1935 r. Uważał, że zgodnie z wolą marszałka Piłsudskiego, po jego śmierci, prezydent Mościcki powinien zrezygnować z urzędu głowy państwa i namaścić go na swego następcę. Tak się jednak nie stało. Mościcki potajemnie zawarł nieformalne porozumienie z gen. Śmigłym-Rydzem, który również walczył o schedę po Piłsudskim. Stopniowo uzyskiwał kolejne formalne i nieformalne kompetencje  Popierał prezydenta Mościckiego i czynnie uczestniczył w pozbyciu się premiera Walerego Sławka i jego ludzi, godząc się faktycznie na udział ministra Józefa Becka w nowym kierownictwie państwa.  Rząd Walerego Sławka nie radził sobie z kryzysem gospodarczym, co zakończyło się złożeniem przez niego dymisji z funkcji szefa gabinetu 12 października 1935 r.

         Przejmowanie kompetencji innych organów państwa 
         Nowy Generalny Inspektor SZ dążył do tak silnej pozycji w ścisłym kierownictwie państwa jaką miał marszałek Piłsudski. Dążył do rozwinięcia przepisów Konstytucji z kwietnia 1935 r. dotyczących Wojska Polskiego. Z jego inspiracji główne zadania w przygotowaniach obronnych państwa przejął Sztab Główny. Z powodu zagrożenia wojennego ze strony Niemiec i ZSRR nowy kandydat na Naczelnego Wodza znalazł się w centrum życia politycznego i wojskowego kraju. W grudniu 1935 r. obaj liderzy polityczni Mościcki i Śmigły-Rydz zawarli kompromis ustalając zasady wzajemnej współpracy i podział ról w kierowaniu państwem. Śmigły stopniowo tworzył własny obóz polityczny. W celu przejęcia pełnej kontroli nad polityką państwa starał się wykorzystać głównie wojsko. Z decydowania o kierowaniu państwem wyłączył najbliższych współpracowników Piłsudskiego. W czasie obchodów rocznicy wybuchu III powstania śląskiego, w dniu 3 maja 1936 r. Śmigły wygłosił przemówienie, w którym jednoznacznie określił się jako wódz narodu stojący na straży bezpieczeństwa kraju. Mówił m.in.: „Chociaż nikomu nie chcemy narzucać wojny, chcąc żyć w pokoju, trzymając silnie to co do nas należy, to jednak trzeba pamiętać, że musimy być tak silni, aby wojna z nami była niebezpieczna i groźna.
          W warunkach ostrej walki politycznej i zagrożenia wojennego, 9 maja 1936 r. prezydent Mościcki wydał dekret „O sprawach zwierzchnictwa nad Silami Zbrojnymi oraz organizacji naczelnych władz wojskowych w czasie pokoju”. Chociaż prezydent miał sprawować zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi, to za zwierzchnika nieformalnie został uznany Śmigły-Rydz. Jemu bezpośrednio podlegał Sztab Główny z jego szefem gen. bryg. Wacławem Stachiewiczem. Sztab ten był odpowiedzialny za całokształt spraw związanych z przygotowaniami obronnymi państwa. Z inspiracji Śmigłego, 16 maja 1936 r. urząd premiera objął gen. dyw. Felicjan Składkowski. Śmigły sugerował też skład Rady Ministrów. Wydawał rządowi dyrektywy nie tylko dotyczące problematyki obronnej państwa, ale także spraw gospodarczych i personalnych. Wpływał na obsadę personalną najważniejszych placówek dyplomatycznych. Miał własną wizję polityki monetarnej, przeciwną do koncepcji wicepremiera Kwiatkowskiego. 15 lipca 1936 r. premier Składkowski wydał okólnik, w którym stwierdzał: „Gen. Śmigły-Rydz wyznaczony przez Marszałka Piłsudskiego jako pierwszy obrońca ojczyzny i pierwszy współpracownik Pana Prezydenta w rządzeniu państwem, ma być uważany i szanowany jako pierwsza w Polsce osoba po Panu Prezydencie Rzeczypospolitej. Wszyscy funkcjonariusze państwowi, z prezesem Rady Ministrów na czele winni mu okazywać objawy honoru i posłuszeństwa”. Śmigły-Rydz, zwłaszcza po nominacji na premiera posłusznego mu gen. dyw. Składkowskiego, zaczął odgrywać w polityce wewnętrznej państwa coraz bardziej znaczącą rolę. Dawał dyrektywy rządowi i to w dziedzinach niezwiązanych z obronnością. Na przykład 27 września 1936 r. Śmigły zwołał naradę ws. reformy rolnej w Polsce. Radzie Ministrów przedstawił nawet precyzyjne wytyczne jak tę reformę realizować.

          Naczelny Wódz SZ – Wodzem Narodu
          Rola Śmigłego-Rydza w państwie wzrosła jeszcze bardziej po 10 listopada 1936 r. kiedy to prezydent Mościcki mianował go na stopień gen. broni i jednocześnie marszałka Polski. 20 lutego1937 r. Minister Spraw Wojskowych, gen. dyw. Tadeusz Kasprzycki wydał rozkaz nakazujący wieszanie portretów marszałka Śmigłego-Rydza w obiektach wojskowych. Media krajowe i zagraniczne informowały, że Generalny Inspektor SZ został drugą osobą w kraju. W rzeczywistości odgrywał on wiodącą rolę w kierowaniu państwem. Z inspiracji Śmigłego-Rydza w 1937 r. rozpoczął się proces formowania nowej prorządowej partii politycznej – Obozu Zjednoczenia Narodowego (OZN).
          Natomiast stan organizacji i wyposażenia WP w 1936 r. był na poziomie 1914 r. W jego strukturach przeważały jednostki piechoty i kawalerii. Szczególnie zaniedbanymi dziedzinami były: lotnictwo, obrona przeciwlotnicza i przeciwpancerna, poziom utechnicznienia i motoryzacja wojska. Dopiero w 1935 r. Sztab Główny przystąpił do opracowania studiów i analiz możliwości wojennych Niemiec. Oceniono, że będą gotowi do uderzenia na Polskę w 1940 r. W czerwcu 1936 r. Generalny Inspektor SZ zatwierdził ogólne zasady, na których oparto plan modernizacji i dozbrojenia wojska. Na podstawie oceny możliwości Niemiec opracował prowizoryczny plan ewentualnej wojny z nimi. Dopiero w lutym 1939 r. Sztab Główny zakończył prace nad planem operacyjnym „Wschód”.  Wtedy Generalny Inspektor przekazał gen. Stachiewiczowi założenia do planu operacyjnego „Zachód” oraz wytyczne do dalszych prac.  Przemawiając 19 marca 1937 r. prezydent Mościcki stwierdził: „(…) Sytuacja wymaga, aby cała Polska widziała w marszałku Śmigłym-Rydzu nie tylko Naczelnego Wodza na czele sił zbrojnych, ale również i Wodza Narodu”.
          Spór z o Zaolzie był od 1919 r. główną przyczyną napiętych relacji polsko-czechosłowackich. W wyniku układu monachijskiego z 30 września 1938 r., Czechosłowacja została pozbawiona części terytorium. Wykorzystując powstałą sytuację, 2 października 1938 r. oddziały Wojska Polskiego, witane owacyjnie przez ludność polską, wkroczyły do Zaolzia. Utrzymywało się napięcie w stosunkach polsko-litewskich. Nie zdołano  pozyskać  wiarygodnych sojuszników.
          1 września 1939 r. Polska  nieprzygotowana do wojny została zaatakowana przez Niemcy, a 17 września tego roku przez ZSRR. Po agresji niemieckiej prezydent Mościcki mianował marszałka Śmigłego-Rydza Naczelnym Wodzem i wyznaczył go na następcę prezydenta na wypadek gdyby ten urząd został opróżniony przed zawarciem pokoju. Wezwał obywateli do skupienia się wokół Naczelnego Wodza i armii i  wraz z rządem ewakuował się do Rumunii. Naczelny Wódz wydał przez radio rozkaz nakazujący ogólne wycofanie na Rumunię i Węgry najkrótszymi drogami. Z bolszewikami nie walczyć, chyba w razie natarcia z ich strony lub próby rozbrojenia oddziałów. Zadania dla Warszawy i innych miast pozostawały bez zmian. Po tym także udał się do Rumunii. Według niektórych publicystów i historyków okresu międzywojennego ponosi on odpowiedzialność za klęskę poniesioną przez II. Rzeczpospolitą w 1939 r. 

———————————-
Źródła:
C. Żak, A. Wesołowski: Sztab Naczelnego Wodza w kampanii wrześniowej, CAW, Warszawa 2013;
L. Wyszczelski: Polska mocarstwowa. Wizje i koncepcje obozów politycznych II Rzeczypospolitej, Warszawa 2015;
L. Mażewski: Polska jako junior partner?, Kraków 2022.