Dr Dariusz Maciej Grabowski
Wiceadm. Marek Jerzy Toczek
„Czy i kiedy zdołamy zbudować system odporności państwa oraz zdolności Sił Zbrojnych do długotrwałego niwelowania zagrożenia. To, czy i kiedy wojna wybuchnie w pewnym sensie zależy od nas. Atakowanie państwa dobrze przygotowanego do obrony, którego społeczeństwo stanie do walki, jest olbrzymim ryzykiem. Agresja zawsze karmi się słabościami”.
Gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP
Przygotowanie społeczeństwa do możliwego konfliktu zbrojnego, a przede wszystkim zbudowanie adekwatnego systemu obrony i bezpieczeństwa Rzeczypospolitej jest naszym obywatelskim obowiązkiem. Wojna na Ukrainie udowodniła, że walczą żołnierze, ale obowiązki obronne podejmuje całe społeczeństwo.
Polska potrzebuje doktryny obronnej odstraszającej przeciwnika, jakim jest imperialna Rosja. W myśl art. 3 NATO musimy samodzielnie przetrwać określoną ilość czasu zanim nadejdzie odsiecz. Ten fakt tylko utwierdza w przekonaniu, że doktryna ta powinna zawierać realne i osadzone w rzeczywistym życiu kraju argumenty zniechęcające agresora do działań. Sankcje gospodarcze wobec Rosji nie wstrzymały rozbudowy sektora militarnego, produkcja sprzętu i uzbrojenia wzrasta, uruchomiono proces rozbudowy struktur kadrowych na ogromną skalę. Według ekspertów wojskowych prawdopodobieństwo, że Rosja do 2029 roku rozbuduje swój potencjał wojenny i wyszkoli żołnierzy zdolnych do podjęcia działań zbrojnych wobec państw NATO, graniczy z pewnością. W przypadku szybkiego zawarcia układu o wstrzymaniu działań militarnych na Ukrainie, czas potrzebny Rosji do przygotowania nowej agresji ulegnie skróceniu. Dlatego obowiązkiem nas wszystkich jest przygotowanie się do obrony.
Podstawowym warunkiem stworzenia skutecznego systemu odstraszania jest zgoda, jedność, dyscyplina całego narodu oraz jednolite dowództwo. Konieczne jest zbudowanie wśród polityków, elity państwa i narodu konsensusu w kwestii obrony, zapewnienia bezpieczeństwa dla państwa i narodu. Sprawy dotyczące doktryny obronnej, budowy systemu militarnego i pozamilitarnego powinny zostać wyłączone ze sporów politycznych. Ogromną rolę w doprowadzeniu do porozumienia mogą i powinny odegrać środowiska wyższych oficerów oraz generałowie i admirałowie Wojska Polskiego.
Na pozamilitarny system przygotowania społeczeństwa i państwa składa się szereg bardzo ważnych czynników. Są to: stan zdrowotny i poziom świadomości obywateli, stan przygotowania sektorów gospodarczych do współdziałania z wojskiem, przygotowanie i odporność infrastruktury, zdolności finansowe państwa i obywateli do ponoszenia kosztów przygotowania do obrony.
Zdrowie i wychowanie
Polska stanęła w obliczu załamania demograficznego. Liczba urodzeń spadła do około 270 tysięcy rocznie, 20% społeczeństwa to emeryci. Prognozy demograficzne są niestety skrajnie niekorzystne. Obywatele od urodzenia powinni posiadać komputerową kartę zdrowia. Pozwoliłoby to mieć wiedzę o ich predyspozycjach i możliwościach odbywania służby wojskowej. Badania testowe przeprowadzone ostatnio na uczniach potwierdzają fakt spadającej sprawności fizycznej dzieci i młodzieży. Radykalnej naprawy wymaga program wychowania fizycznego w szkołach. Konieczna jest też rozbudowa systemu zajęć sportowych poza szkołą. Konsultantami w tej dziedzinie powinni być przedstawiciele wojska.
Przykładem negatywnego działania w tym obszarze jest fakt podejmowania decyzji wobec funkcjonariuszy policji. By przyjąć do służby więcej młodych kobiet i mężczyzn obniża się na testach wymagania co do sprawności fizycznej. Także w wojsku wyniki testów sprawnościowych, w tym strzelania z broni krótkiej, żołnierzy zawodowych nie są lepsze od wyników żołnierzy z dawnego poboru. Sprawność fizyczna obywateli powinna stać się przedmiotem kampanii medialnej i szeroko rozumianej promocji zdrowia.
Coraz większym problemem staje się wychowanie etyczne i postawa patriotyczna młodego pokolenia Polaków. Podziały i konflikty społeczne, różnice pokoleniowe i środowiskowe narastają. Głównymi przyczynami tego stanu są m.in. rozwarstwienie majątkowe i różnice w wykształceniu, ale nie tylko. Przejawem zobojętnienia na sprawy najwyższej wagi – jak wolność i niepodległość Polaków – są sondaże, z których wynika, że bez mała 30% młodych Polaków zgłasza gotowość do wyjazdu z kraju, gdyby doszło do wojny.
Odpowiedzialność za patriotyczne wychowanie młodego pokolenia ponosić powinny: rodzina, szkoła, organizacje młodzieżowe i sportowe, kościół i Wojsko Polskie. Niestety, większość z tych instytucji znajduje się w kryzysie. Dawniej, w czasach poboru powszechnego, służba wojskowa jednoczyła i zacierała istniejące różnice, dziś nie jest miejscem, w którym większość młodzieży rozpoczyna swoje dorosłe, dojrzałe życie.
Co gorsza, dzieci i młodzież są „infekowane”, głównie przez media przemocą, trudnymi do zaakceptowania wzorami zachowań i postawą trudną do akceptacji. Można podejrzewać, że jest w tym wiele z elementów wojny hybrydowej toczonej przeciwko nam z zewnątrz. Można zaryzykować tezę, że wychowanie młodzieży jest dziś pierwszym polem walki i zgodzić się z gen. Karolem Dymanowskim, który stwierdził, „Jesteśmy w konflikcie, atakowani w cyberprzestrzeni, w sferze informacyjnej”. Nie należy się więc dziwić, że w przypadku wielu państw wprowadzony został zakaz używania telefonów w szkołach, a w niektórych przypadkach do określonego wieku.
Uważam, że wzorem szeregu krajów należy przywrócić obowiązek powszechnej służby wojskowej dla kobiet i mężczyzn. Czas, okres szkolenia i inne towarzyszące im okoliczności powinny zostać zbadane i opisane w regulaminach zgodnie z zaleceniami pedagogów, psychologów, socjologów, lekarzy, specjalistów wojskowych i innych. Służba wojskowa powinna stać się okazją do rozwinięcia własnych zainteresowań i predyspozycji, poprawy stanu zdrowia, integrowania z nowymi środowiskami. Służba wojskowa winna budować poczucie obowiązku obrony Ojczyzny, kształtować postawę patriotyczną.
Wojsko winno też roztoczyć współpracę z organizacjami młodzieżowymi, w tym z harcerstwem i klubami sportowych.
Niewykorzystanym potencjałem, którym dysponujemy są emerytowani żołnierze, w tym liczne grono wyższych oficerów i generałów. Ich wiedza w tworzeniu struktur paramilitarnych jest szczególnie cenna.
Przygotowanie sektorów gospodarczych
Podstawowym wnioskiem wynikającym z wojny na Ukrainie jest konieczność posiadania własnego, nowoczesnego, kompleksowego przemysłu zbrojeniowego, którego Polska niestety nie ma. Nie kto inny, a najwybitniejszy w historii Polski minister finansów – Ksawery Drucki – Lubecki mówił: „Polska potrzebuje gospodarki, oświaty i fabryk broni”. Dlatego na pierwszym miejscu, z najwyższym priorytetem postawić należy strategiczny program budowy rodzimego przemysłu zbrojeniowego. Program ten powinien uwzględniać natychmiastowe potrzeby wojska, zdolność do współpracy z sojusznikami w tej dziedzinie, prognozy co do przebiegu przyszłych konfliktów zbrojnych i inne. Spontanicznie powstało środowisko specjalistów różnych dziedzin, którzy wystąpili z inicjatywą budowy zakładów zbrojeniowych. Wzorem lat międzywojennych projekt ten nazwali COP 2. Pożądanym byłoby połączenie pracy tego środowiska z odpowiedzialnymi w strukturach Wojska Polskiego.
Polska ma ponad 2 miliony firm prywatnych, w tym większość są to tzw. jednoosobowe działalności gospodarcze. Sektor prywatny wytwarza ponad połowę naszego PKB i zatrudnia większość pracujących Polaków. Istnieje pilna potrzeba, obowiązek włączenia tego sektora w przygotowania do obrony. Sektor prywatny dysponuje ogromnym majątkiem w postaci budynków i budowli, urządzeń i środków transportu, zatrudnia wykształconych i dobrze zorganizowanych pracowników. Należy dokonać inwentaryzacji „aktywów” sektora prywatnego. Przez tę inwentaryzację rozumiem uzgodnienie przedstawicieli wojska z właścicielami firm zasad współpracy, w tym możliwości podjęcia działań na potrzeby wojska. Chodzi tutaj zarówno o aktywność w czasie pokoju, jak i na wypadek wojny. Oczywistym jest, że koszty niezbędnych prac, adaptacji obiektów, przeszkolenia załóg i inne powinny zostać pokryte przez państwo ze specjalnego budżetu na wydatki w sferze paramilitarnej.
Innym czynnikiem, który powinien zostać szczegółowo opracowany jest współpraca wojska z sektorem prywatnym w dziedzinie wynalazków, badań naukowych, postępu technicznego. Dziś brakuje mechanizmu i systemu zachęt do takiej współpracy. Budowa COP 2 skutkować powinna powstaniem wokół okręgu szeregu małych i średnich przedsiębiorstw kooperujących. To właśnie jest miejsce na tworzenie wspólnych patentów i wynalazków potrzebnych wojsku i gospodarce.
Jako przedsiębiorca uważam, że polscy pracodawcy dobrze rozumieją czym jest obowiązek obrony Ojczyzny. Jeśli stworzone zostaną warunki, które pozwolą im aktywnie uczestniczyć w budowie polskiego przemysłu obronnego, jeśli stworzone zostaną organizacje ich reprezentujące – staną na wysokości zadań i efekty przyjdą szybko.
Obrona cywilna
Fakt, że dopuszczono do likwidacji ustawy o Obronie Cywilnej i dopiero po dziesięciu latach od rozpoczęcia przez Rosję działań zbrojnych na terenie Ukrainy rząd polski wznowił pracę i skierował do Sejmu RP nowy projekt ustawy pozostawiam bez komentarza. Ustawa ta jest jednym z najważniejszych dokumentów prawnych organizujących i porządkujących system obrony i odstraszania wroga. Mając na uwadze skalę przedsięwzięć, stosunkowo krótki czas na ich realizację w praktycznym działaniu należy skorzystać z przykładów i wzorów takich państw jak Szwajcaria, Finlandia, Norwegia, Szwecja czy Francja, gdzie organizacja obrony cywilnej oparta jest na systemie samorządu terytorialnego. To na poziomie gmin, powiatów i województw powinny powstać komórki składające się z wykształconych i przygotowanych pracowników odpowiedzialnych za obronę cywilną. W tym miejscu dodam, że od dawna podział samorządowy terytorium kraju wymaga aktualizacji. Są gminy o liczbie mieszkańców nie przekraczającej 10 tysięcy. Takie gminy powinny zostać scalone z większymi. Coraz wyraźniej widać, że struktura powiatowa jest bardziej potrzebna partiom politycznym niż sprawnemu państwu, gdyż tą drogą tworzone są stanowiska i synekury urzędnicze dla swoich.
Obrona cywilna powinna być odpowiedzialna za tak fundamentalne zadania jak: ratownictwo medyczne i techniczne, ewakuacja ludności, zabezpieczenie w wodę, żywność, infrastrukturę (łączność, energię), ochronę zdrowia i inne. To Krajowa Szkoła Administracji Publicznej powinna być miejscem, w którym przygotowywani do swych obowiązków będą urzędnicy odpowiedzialni za obronę cywilną.
Infrastruktura
Stan infrastruktury jest jednym z kluczowych czynników przesądzających o odstraszaniu agresora i skutecznej obronie. Drogi, linie kolejowe, energetyka, zabezpieczenie medyczne, łączność, magazyny, schrony, rejony rozśrodkowania ludności i inne obiekty rozstrzygają o efektach własnych działań i poziomie bezpieczeństwa obywateli. Dziś stan infrastruktury państwa ocenić należy krytycznie. Przykładem niech będą linie kolejowe, których w ciągu ostatnich 20 lat zbudowaliśmy zaledwie 46 kilometrów. Tymczasem dla transportu wojskowego te linie są kluczowe. Innym przykładem jest stan Poczty Polskiej, która zatrudnia 60 tysięcy ludzi i generuje roczną stratę powyżej 700 milionów złotych, ale co ważniejsze nie jest w stanie wypełnić swoich statutowych obowiązków. Z punktu widzenia łączności i komunikacji jest to niezwykle istotna spółka.
Osobnym, niezwykle ważnym problemem jest stan energetyki polskiej. Energetyka oparta o węgiel, zbudowana za poprzedniego systemu zapewniła tanią energię, konkurencyjność wielu branż przemysłu. Od ponad 30 lat inwestycje w energetyce nie nadążają za potrzebami. Skutkiem tych zaniechań jest fakt, że my Polacy mamy najdroższą energię elektryczną w Europie.
Ważna lecz dyskusyjna z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa jest koncepcja Centralnego Portu Komunikacyjnego. Uważam, że jeśli CPK ma powstać, powinien być co do etapów i terminów skoordynowany z budową Centralnego Okręgu Przemysłowego 2, czyli ośrodka przemysłu zbrojeniowego. Tak zwane „szprychy”, czyli linie kolei wysokich prędkości biegnące np. z Giżycka uważam za fantasmagorie.
Ponieważ skala zadań związanych m.in. z budową magazynów, rejonów rozśrodkowania ludności czy schronów jest ogromna uważam, że powinien powstać Urząd Modernizacji Infrastruktury Państwa. Jego rolą byłoby zinwentaryzowanie tego typu potrzeb w porozumieniu z wojskiem, przygotowanie planu ich realizacji oraz określenie kosztów przedsięwzięcia.
Finansowanie
Finansowanie tak szerokiego programu wymaga odrębnych, szczegółowych badań. Jedna teza jest jednak bezdyskusyjna. Wygospodarowanie środków potrzebnych do realizacji programu oraz środków na utrzymanie w aktywności i sprawności wszystkich systemów jest możliwe tylko wówczas, gdy cały model gospodarczy zostanie tak napisany i wprowadzony w życie, że tempo wzrostu i rozwoju gospodarczego będzie wysokie i trwałe w długim okresie czasu. To z kolei oznacza, że sektor prywatny dominujący w gospodarce będzie miał stworzone najlepsze z możliwych warunki do inwestowania, wprowadzania postępu technicznego, konkurowania na rynkach światowych.
O skali problemu niech świadczy fakt, że zdaniem J.D. Vance’a – przyszłego wiceprezydenta USA – europejscy członkowie NATO „zaoszczędzili” na wydatkach na obronność w okresie od 1990 roku około 8,6 biliona dolarów, Niemcy – ponad 660 miliardów dolarów. Pieniądze te wydatkowane zostały na konsumpcję i politykę socjalną. Polska w 2025 roku przeznaczy na obronność 186 miliardów złotych. Jednocześnie przewiduje się, że kwota ta wzrośnie do ponad 280 miliardów w roku 2028.
O skali potrzeb niech świadczy fakt, że Rosja wydatki na zbrojenia i prowadzenie wojny zwiększyła z 3,1 do 10,8 biliona rubli tylko od 2022 do 2024 roku. Jednocześnie osiągnęła tempo wzrostu gospodarczego przekraczające 5%, a dochody ludności wzrosły o 17%. Rodzina żołnierza zabitego na froncie otrzymuje jako zadośćuczynienie kwotę będącą równowartością około 30 lat jego pracy.
Wszystkie te dane mają udokumentować ogrom nakładów, które trzeba będzie ponieść, by odstraszyć Rosję od jej imperialno-agresywnych planów i zapewnić Polakom szanse na skuteczną obronę.
W powyższym wystąpieniu zwrócono jedynie uwagę na najważniejsze obszary działań w aktualnym systemie obrony Rzeczypospolitej, które w konfrontacji z istniejącym stanem zagrożenia militarnego wymagają pilnej realizacji w obszarze prac koncepcyjno – organizacyjnych, edukacyjno – wychowawczych i uruchomienia niezbędnych inwestycji.
Mamy nadzieję, że najbliższy czas wyzwoli intencje i zapał wszystkich Polaków do podjęcia, na miarę możliwości, wszelkich niezbędnych działań na rzecz umacniania naszego bezpieczeństwa i zdolności do obrony Ojczyzny.
———————————————–
Dr nauk ekonomicznych Dariusz Maciej Grabowski – Ekonomista, nauczyciel akademicki, były poseł i europoseł, przedsiębiorca, inicjator Ruchu Społecznego Powszechnego Samorządu Gospodarczego.
Wiceadm. Marek Jerzy Toczek – członek Zarządu Klubu Generałów i Admirałów RP