Klub Generałów

Konflikt izraelsko-palestyński (początek, rozwój i nieznany koniec)

Gen. dyw. dr    Franciszek Puchała

          Ponad 2000 lat temu Żydzi utracili możliwość samostanowienia. Chociaż nie mieli własnego państwa, to utrzymywali w Palestynie minimalną lecz ciągłą obecność. W 1917 r. minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii lord Arthur Balfour wysłał do barona Waltera Rothschilda, (bankier, działacz syjonistyczny w Wielkiej Brytanii) list wyrażający przychylność rządu brytyjskiego dla idei powstania państwa żydowskiego w Palestynie. Działacze syjonistyczni  organizowali kolejne fale imigracji Żydów  do Palestyny. Od 1841 r. w pięciu alijach (powrót do ojczyzny swych ojców) Żydzi napływali do Palestyny z różnych krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Imigranci żydowscy stopniowo zagospodarowywali kolonizowane tereny. W latach 1947–1948 w Mandacie Palestyny zaczęły się mnożyć incydenty zbrojne pomiędzy Arabami a rosnącą populacją Żydów. Holokaust przyspieszył starania międzynarodowe o stworzenie państwa żydowskiego; spotęgowana nim imigracja Żydów sprawiła, że zaczęli stanowić znaczną część ludności regionu. Narastającej imigracji Żydów sprzeciwiała się ludność pochodzenia arabskiego, stanowiąca zdecydowaną większość populacji Palestyny.

          Powstanie państwa Izrael i jego Sił Obronnych

          Chcąc pozbyć się kłopotów rząd brytyjski kwestię Palestyny przekazał do ONZ. Rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ nr 181 z 29 listopada 1947 r. zakładała, że na terenie byłego Mandatu Palestyny miały powstać dwa państwa – żydowskie i arabskie oraz mała strefa międzynarodowa obejmująca Jerozolimę i Betlejem. Państwo żydowskie miało zajmować 14 tys.257 km² powierzchni i liczyć 935 tys. mieszkańców; państwo arabskie 11 tys. 664 km² powierzchni i 814 tys. mieszkańców. Poza granicami obu państw miała pozostawać „Strefa międzynarodowa” zarządzana przez Narody Zjednoczone, które stawały się gwarantem bezpieczeństwa wszystkich świętych miejsc chrześcijaństwa, islamu i judaizmu w obu miastach. Społeczność żydowska zaakceptowała plan podziału Palestyny, natomiast Arabowie odrzucili go.

         W dniu 14 maja 1948 r., w Tel Awiwie Ben Gurion odczytał deklarację niepodległości Państwa Izrael. Priorytetami pierwszego premiera rządu izraelskiego Ben Guriona były: utworzenie państwa, jego instytucji i sprawnego rządu podczas trwającej wojny oraz wchłonięcie przez Izrael masowej emigracji i zmiana bilansu demograficznego kraju. Arabowie nie dopuszczali współistnienia z państwem żydowskim mając na celu tylko jedno – jego zniszczenie. Uparcie nalegali aby Izrael zaakceptował zasadę „prawa do powrotu”-na mocy której wszyscy zdefiniowani jako uchodźcy.

          Jeszcze przed sformowaniem rządu, 28 maja 1948 r. na rozkaz pełniącego obowiązki premiera i ministra obrony Dawida Ben Guriona utworzono Siły Obronne Izraela i rozwiązano inne żydowskie  organizacji paramilitarnych. Podstawą do sformowania Sił Obronnych Izraela stała się Hagana. Była to ogólnokrajowa podziemna organizacja zbrojna powstała 15 czerwca 1920 r., która zapewniała bezpieczeństwo osadnikom  żydowskim.

          Wojny izraelsko-arabskie

          W latach 1948 – 1973 Izrael prowadził pięć wojen. Tu opiszę najważniejsze z nich. W pierwszej wojnie izraelsko-arabskiej Egipt, Irak, Transjordania i Liban poniosły klęskę. Natomiast Izrael  utrzymał terytorium przeznaczone dla niego przez ONZ, a także zajął zachodnią i znaczną część ziem przewidzianych dla państwa arabskiego. W dniu 24 lutego 1949 r. podpisano porozumienie o zawieszeniu broni między Izraelem a Egiptem. Wojska egipskie pozostały w obszarze Gazy, który od tej pory był nazywany Strefą Gazy. Egipt traktował Strefę Gazy jak terytorium okupowane i zarządzał nią przez gubernatora wojskowego. W dniu 22 września 1948 r. Liga Arabska ogłosiła powstanie w mieście Gaza rządu palestyńskiego, który później został on przeniesiony do Kairu. W dniu 1 października 1948 r. ogłosił on powstanie niepodległego państwa Palestyny, który uznały jedynie: Egipt, Syria, Liban, Irak, Arabia Saudyjska i Jemen. Egipt traktował Strefę Gazy jak terytorium okupowane i zarządzał nią przez gubernatora wojskowego.
          W 1967 r. wybuchła zwycięska sześciodniowa wojna Izraela z Egiptem, Jordanią i Syrią.  Zajęcie Wzgórz Golan przez wojska izraelskie uwolniło żydowskie osiedla Galilei od artyleryjskiego ostrzału.. W obręb granic Izraela została włączona Jerozolima-najważniejszy symbol judaizmu. Pod okupacją izraelską znalazła się Strefa Gazy. Żydzi wybudowali tam 21 osiedli, które zajmowały 20% powierzchni jej terytorium. Państwa arabskie nadal nie uznawały istnienia Izraela  w Palestynie.
          Izraelowi nie przyniosła chwały wojna Jom Kippur. W dniu żydowskiego święta, 6 października w 1973 r. rozpoczęła się dwudziestodniowa wojna Izraelaz koalicją Egiptu i Syrii. Seria kolejnych zwycięstw uśpiła czujność izraelskich dowódców, którzy dali się zaskoczyć jej wybuchem. Połączone siły Egiptu i Syrii zaskakującym uderzeniem opanowały Synaj i Wzgórza Golan, które pozostawały pod kontrolą Izraela od 1967 r. Kraj okazał się nieprzygotowany na niespodziewany atak i niezdolny do jego szybkiego odparcia. Wspomniany już Sabataj Szawit uważa, że odpowiedzialność za ówczesne zaniedbania leżały po stronie ówczesnego ministra obrony Izraela gen. Mosze Dajana i szefa wywiadu wojskowego gen. Eli Zeira. Premier Gołda Meir nie znała się na sprawach wojskowych.  Współpraca Dajana i Zeira z Mosadem, którego szefem był  gen. Cwik  Zamir była bardzo złożona. Dajan był przeciwny nominacji Zamira na szefa Mosadu. Dajan nawet nie zapraszał Zamira na dyskusje z sobą. Od „końca wojny na wyczerpanie” materiały wywiadowcze Mosadu były systematycznie przekazywane wywiadowi wojskowemu. Ten nie brał pod uwagę materiału wywiadowczego ze źródeł Mosadu, bo miał rzekomo inne, poważne źródła informacji, których materiały zaprzeczały  źródłom Mosadu. Według wywiadu wojskowego Egipt miał wyruszyć na wojnę przeciwko Izraelowi dopiero po otrzymaniu od ZSRR zaawansowanych rodzajów broni-bombowców niskiego pułapu i pocisków balistycznych dalekiego zasięgu, a Syria nie miała rozpoczynać wojny bez Egiptu. Wywiad wojskowy oceniał, że dyslokacja wojsk arabskich tuż przed wybuchem wojny 1973 r. niekoniecznie świadczy o gotowości do wojny, mimo że oznaki świadczyły o takiej  gotowości. Wojna Jon Kipur zakończyła się podpisaniem izraelsko – egipskiego traktatu pokojowego w dniu 26 marca 1979 r. Izrael zwrócił Egiptowi półwysep Synaj.  W wojnie po stronie egipskiej zaangażowany był Związek Radziecki, a po stronie izraelskiej USA. Do jej zakończenia  przyczyniło się radziecko-amerykańskie porozumienie o podjęciu wspólnych działań zmierzających do zakończenia wojny podpisane 20 października 1973 r.

          Doktryna wojskowa Izraela

          Po wojnie o niepodległość zaczęła się krystalizować doktryna wojskowa państwa Izrael. Rodzące się Państwo Izrael obejmowało obszar 20 tys. km kwadratowych. Miało 750 tys. ludności żydowskiej, z czego 150 tys. pojawiło się w czasie wojny. Mniejszości narodowe obejmowały 120 tys. osób. Otaczały go Libia, Syria, Jordania i Egipt, z którymi stosunki wynikały z porozumienia o zawieszeniu broni. Irak, uczestnik wojny takiego porozumienia, więc zgodnie z prawem międzynarodowym Izrael i Irak są w stanie wojny do dziś.
          Pierwszy elementem doktryny jest odstraszanie. Podczas 25 lat niepodległości Izrael przeżył pięć wojen. Oznacza to stworzenie równowagi opartej na groźbie, kiedy nieprzyjaciel wie lub myśli, że wie, iż prowokacja będzie go kosztować zbyt wiele i może nie udźwignąć ceny odwetu. Drugi element – wczesnego ostrzegania – składa się z dwóch warstw: ostrzeganie strategiczne, które wymaga infiltracji wywiadowczej na poziomie podejmowania decyzji i ostrzeganie operacyjno-taktyczne, tj. poznanie terminu wybuchu wojny i planów wojennych nieprzyjaciela. Trzeci element wyraża się hasłem „podporządkować/pokonać”, za którym idzie całościowy potencjał militarny gwarantujący absolutną wyższość nad wrogiem. Oznacza to, że gdyby nawet zawiodło odstraszanie i  nawet zabrakło ostrzeżenia, Izrael jest dość silny i sprawny, aby zwyciężyć wroga. Czwarty element doktryny to zasada przenoszenia wojny na terytorium nieprzyjaciela, tak szybko jak to możliwe. Jej uzasadnieniem jest brak głębi strategicznej i świadomość, że Izrael generalnie nie podejmuje wojen prewencyjnych. Chodzi też o to, aby w jak najkrótszym czasie i przy jak najmniejszych stratach zaplecza i ludności cywilnej doprowadzić do tego, aby atakujący stał się obrońcą. Dawid Ben Gurion jako pierwszy premier i minister obrony , zdefiniował narodową doktrynę bezpieczeństwa (strategiczny sojusznik, którym jest supermocarstwo, posiadanie sojuszy regionalnych, przewaga wojskowa nad wrogami, posiadanie potencjału militarnego w wymiarze strategicznym, przewaga gospodarcza, przewaga naukowa i technologiczna, pielęgnowanie i utrzymywanie narodowej siły i chęci przetrwania oraz wiara obywateli, że ich państwo ma prawo istnieć, bycie gotowym do niezbędnej ofiary na rzecz jego przetrwania).

          Problem uchodźców palestyńskich

          Oprócz sporów o terytorium, przyczyną konfliktu izraelsko palestyńskiego jest problem uchodźców palestyńskich. Po pierwszej wojnie izraelsko-arabskiej do Strefy Gazy napłynęło dużo uchodźców palestyńskich z terenów zajętych przez Izrael. Według byłego szefa Mosadu Sabataja Szawita,  rządy izraelskie ponoszą odpowiedzialność za problem uchodźców palestyńskich i ich przyrost z 700 tys. osób w 1949 r. do blisko 5 milionów w 2015 r. Arabowie uparcie nalegali aby Izrael zaakceptował zasadę „prawa do powrotu”. Wszyscy Arabowie zdefiniowani jako uchodźcy, bez wyjątku, mogliby powrócić do swojego miejsca zamieszkania. Uchodźcy stali się odwiecznym problemem. W dniu 8 grudnia 1949 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ formalnie powołało Agencję Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom na Bliskim Wschodzie (UNRWA). Zakładano, że problem uchodźców palestyńskich zostanie rozwiązany do 1952. Agencja ustaliła, że uchodźcami palestyńskimi będą określane osoby, których normalnym miejscem zamieszkania była Palestyna w okresie od 1 czerwca 1946 r. do 15 maja 1948 r., to jest dnia zakończenia Brytyjskiego Mandatu Palestyny, i którzy stracili zarówno dom, jak i środki do życia w wyniku konfliktu 1948 r.

          Próby uregulowania konfliktu. Powstanie Autonomii Palestyńskiej                                                                                                    

          W marcu 1979 r. Izrael i Egipt podpisały traktat pokojowy, w którym status Strefy Gazy został pominięty. W 1993 r. w Oslo rozpoczęły się poufne rozmowy między Izraelem a Organizacją Wyzwolenia Palestyny mające doprowadzić do utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego. Zwieńczeniem pierwszego etapu dialogu, którego „akuszerem”  był ówczesny Prezydent USA Bill Clinton, było porozumienie zawarte we wrześniu tegoż roku. Powstała Autonomia Palestyńska będąca samorządem na okupowanych terytoriach Zachodniego Brzegu Jordanu i Strefy Gazy. Izrael i Organizacja Wyzwolenia Palestyny w dniu 4 maja 1994 r. podpisały w Kairze porozumienie o utworzeniu ograniczonej Autonomii Palestyńskiej w Strefie Gazy i okolicy miasta Jerycho. Znaczna część Strefy Gazy (poza obszarem żydowskich osiedli i terenów wojskowych) przeszła wówczas pod palestyńską administrację. Terytorium Izraela znalazło się między dwoma częściami powstałej Autonomii Palestyńskiej. Miasto Gaza zostało pierwszą stolicą Autonomii. Izraelskie oddziały wycofały się z Gazy i innych obszarów miejskich Strefy. Izrael sprawował jednak całkowitą kontrolę nad przestrzenią powietrzną oraz granicami lądowymi i morskimi Strefy. W 1998 r. OWP usunęła z „Palestyńskiej karty narodowej” zapisy dotyczące całkowitego unicestwienia Izraela, przyjęła rozwiązanie dwu państwowe i uznała istnienie Izraela. W lipcu 2000 r. Jasir Arafat na spotkaniu z Ehudem Barakiem w Camp David odrzucił propozycję Izraela polegającej na utworzeniu państwa palestyńskiego na 73 % Zachodniego Brzegu i w całej Strefie Gazy oaz powiększeniu go za 10-25 lat do 92 % okupowanych terytoriów. „Pokojowy proces” formalnie trwał jeszcze w nowym tysiącleciu, ale w końcu praktycznie zamarł.
          W lutym 2005 r. rząd izraelski podjął decyzję o jednostronnym wycofaniu się ze Strefy Gazy. W okresie od 15 sierpnia do 12 września 2005 r. ewakuowano wszystkie żydowskie osiedla ze Strefy Gazy. Zlikwidowano także wszystkie bazy wojskowe i zniesiono zamknięte strefy militarne, opuszczono międzynarodową granicę Strefy Gazy z Egiptem. Egipt zobowiązał się do przejęcia kontroli nad granicą i uniemożliwienia przemytu zakazanych towarów. Pod kontrolą izraelską pozostały jedynie przejścia graniczne, w tym sprawowano monitoring nad przejściem między Strefą a Egiptem w Rafah.

          Zwycięstwo wyborcze Hamasu w Strefie Gazy

          W dniu 25 stycznia 2006 r. Hamas zwyciężył w wyborach w Gazie przeciwko swojemu rywalowi, partii Fatah. Od tego czasu nie odbyły się żadne wybory, a Hamas utrzymuje kontrolę polityczną. Organizacja ta określa siebie jako „ruch oporu” i skrzydło Bractwa Muzułmańskiego w Palestynie. Jej celem jest utworzenie teokratycznego państwa palestyńskiego. W styczniu 2007 r. w Strefie Gazy wybuchły gwałtowne walki pomiędzy zbrojnymi frakcjami Hamasu a Al-Fatah. Hamas przejął kontrolę nad Strefą Gazy, a jego przywódcy polityczni ogłosili się legalnym rządem Autonomii Palestyńskiej. Kontynuował przemyt broni i amunicji do Strefy Gazy wykorzystywanych do ostrzału rakietowego przygranicznych terenów Izraela. Nowy palestyński rząd premiera Salam Fajjada podjął próbę pojednania z Hamasem, pod warunkiem zwrócenia Autonomii Palestyńskiej kontroli nad Strefą Gazy. Władze Izraela oraz Stanów Zjednoczonych i Unia Europejska odmawiały uznania prawa Hamasu do sprawowania rządów w Autonomii Palestyńskiej. Hamas jest postrzegany jako organizacja terrorystyczna, odmawiająca  uznania prawa do istnienia państwa Izrael.  Strefa Gazy stała się główną bazą ataków rakietowych na Izrael.  W dniu 19 września 2007 r. rząd izraelski ogłosił Strefę Gazy wrogim terytorium i wprowadził ograniczenia w dostawach paliwa i energii elektrycznej. W celu likwidacji Hamasu od grudnia 2008 r. do sierpnia 2014 r. Izrael przeprowadził w Strefie trzy krótkotrwałe operacje.
          W kwietniu 2011 roku przedstawiciele Hamasu i Al-Fatahu oświadczyli, że zakończyli wzajemny konflikt i wypracowali kompromis. Porozumienie zakładało wspólne działanie na rzecz: utworzenia państwa palestyńskiego w granicach z 1967 r. ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie; utrzymania prawa powrotu uchodźców palestyńskich do ojczyzny; sformowania w przyszłości rządu jedności narodowej i przeprowadzenia nowych wyborów w dniu 20 maja 2011 r. Obie organizacje prowadziły kolejne rozmowy w sprawie pojednania politycznego. Ostatnie porozumienie między nimi wypracowano w październiku 2017 r.

          Wojna Hamasu z Izraelem

          W dniu 7 października 2023 r. bojownicy Hamasu z zaskoczenia przeprowadzili inwazję na tereny Izraela ze Strefy Gazy. 22 listopada ogłoszono zawarcie negocjowanego za pośrednictwem Kataru i przy udziale USA porozumienia między Izraelem, a Hamasem dotyczącego warunkowej przerwy w działaniach wojennych. Rzecznik Sił Obronnych Izraela oświadczył, że Hamas złamał porozumienie wystrzeliwując rakiety w kierunku Izraela. W związku z tym zdecydowano o wznowieniu działań wojennych. Na konferencji prasowej 30 grudnia 2023 r. premier Netanjahu powtórzył, że terrorystyczna organizacja Hamas musi zostać całkowicie zniszczona, a Strefa Gazy zdemilitaryzowana. Podkreślił, że Izrael znajduje się w szczytowym punkcie wojny, ale potrwa ona wiele miesięcy. Powiedział też, że nie pozwoli, aby Autonomia Palestyńska przejęła po wojnie władzę w Strefie Gazy. Według ekspertów coraz bardziej prawdopodobny staje się scenariusz eskalacji konfliktu na pełną skalę na granicy Izraela z Libanem. Rzecznik izraelskiej armii, adm. Daniel Hagari oświadczył, że izraelska armia planuje swoje działania zakładając, że walki w Strefie Gazy będą trwać przez cały 2024 rok. 1 stycznia 2024 r. Siły Obronne Izraela wydały oświadczenie o rozpoczęciu wycofywania tysięcy żołnierzy z północnej części Strefy Gazy w ramach przygotowań do nowej fazy konfliktu. Zaostrza się sytuacji w stosunkach Izraela z Libanem. Hezbollah ostrzelał północne tereny Izraela. Ostrzał ma być wstępną odpowiedzią na zamordowanie wielkiego szejka Saleh al-Arouri, jednego z przywódców Hamasu. Z kolei Siły obronne Izraela przeprowadziły serię nalotów na pozycje Hezbollahu w Libanie. Wcześniej Izraelski minister obrony Joaw Galan oświadczył: „jeśli będziemy musieli nie zawahamy się użyć całej naszej mocy i zrównać z ziemią każdy centymetr Hezbollahu i Libanu. Jeśli dojdzie do eskalacji lub konfliktu, cofniemy Liban do epoki kamienia łupanego”. Do regionu udał się w trybie pilnym z kolejną już wizytą sekretarz stanu USA Antony Blinken.

          Co z zakończeniem konfliktu ?

          Wiele faktów wskazuje, że będzie to nadzwyczaj trudne. Dwa narody rościły sobie prawo do tego samego terytorium, a Palestyńczycy pierwszą rundę wojny o terytorium przegrali. Nie oznacza to, że zaprzestaną walk. W tej sytuacji warto pamiętać o doktrynie wojennej Izraela. Według Szabataja Szawita pojęcie wiecznej wojny aż do ostatecznego zwycięstwa wyrasta z islamskiej wiary. Ziszczenie wizji lub marzenia (na przykład islamskiego kalifatu) może wymagać nieprzeliczonych walk i wojen. Przy czym nie chodzi o to, żeby odnosić przygniatające zwycięstwa w każdej rundzie. Wystarczy przetrwać, bo przetrwanie zostawia nadzieję na następną rundę i następną, aż do ostatniego zwycięstwa. Od 1947 r. przywództwo palestyńskie przyjęło postawę „wszystko albo nic”. To zaś oznacza, że wstępnym warunkiem rozpoczęcia negocjacji dyplomatycznych jest zgoda Izraela na przyjęcie wszystkich uchodźców na swoje terytorium. Ten były szef Mosadu uważał, że rząd Izraela powinien nalegać na USA, głównego sponsora UNRWA, żeby rozważyły swoje stanowisko wobec tej organizacji, która ponosi główną odpowiedzialność za utrzymywanie problemu uchodźców, i która jest rządzona przez Hamas, terrorystyczną organizację według wszelkich definicji, w tym amerykańskiej. Radykalni działacze syjonistyczni od dawna uważają, iż rozmowy z Palestyńczykami nie mają racji bytu. Izrael i jego rzecznicy w diasporze twierdzą, że po stronie palestyńskiej nie ma już z kim rozmawiać, bo rządy Autonomii Palestyńskiej na Zachodnim Brzegu są słabe, niepopularne i skorumpowane, a Strefa Gazy znajduje się pod władzą antyizraelskich ekstremistów z Hamasu. Według niektórych przywódców syjonistycznych potrzebą życiową Izraela jest sprowadzanie kolejnych milionów Żydów w celu zwiększania potencjału demograficznego. Tym bardziej, że każdy potomek każdego uchodźcy (w tym prawnie adoptowany) z automatu zyskuje status uchodźcy.
          Od powstania państwa Izrael decydującą rolę w utrzymaniu jego bezpieczeństwa odgrywają Stany Zjednoczone. Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden w tekście opublikowanym w „Washington Post” napisał, że Stany Zjednoczone stoją po stronie Izraela, ale naród palestyński zasługuje na własne państwo. Podkreślił, że Strefą Gazy i Zachodnim Brzegiem powinna rządzić „odnowiona” Autonomia Palestyńska. Biden napisał też:, „Zarówno Putin, jak i Hamas walczą o wymazanie z mapy sąsiedniej demokracji. Mają nadzieję zburzyć szerszą stabilność i integrację regionalną oraz wykorzystać wynikający z tego chaos. Ameryka nie może i nie chce na to pozwolić. Dla naszych interesów bezpieczeństwa narodowego – i dla dobra całego świata”.

          Dlaczego Hamas zaskoczył Izrael ?

          Wielu analityków poszukuje odpowiedzi na to pytanie. Póki co brak na nie odpowiedzi. Zapewne będzie przeprowadzone odpowiednie śledztwo w tej sprawie  Jak ono się zakończy – nie wiadomo. Obecnie wiemy tylko to, co powiedzieli szefowie różnych służb izraelskich. Szef wywiadu wojskowego Izraela gen. Aharon Haliwa, podobnie jak szefowie inny służb, przyznał, że niespodziewany atak Hamasu z 7 października jest ich porażką.   Powiedział:  „zawiedliśmy w naszej najważniejszej misji i jako szef wywiadu wojskowego ponoszę pełną odpowiedzialność za tę porażkę. To, co należy zbadać, zbadamy w najgłębszy i najbardziej wszechstronny sposób i wyciągniemy wnioski – dodał i podkreślił, że przed Izraelem jest obecnie jedno zadanie – odeprzeć atak i wygrać”. Szef sztabu Sił Obronnych Izraela, generał Herzi Halewi powiedział: „Siły Zbrojne Izraela są odpowiedzialne za bezpieczeństwo kraju i jego obywateli, a w sobotę rano w okolicy Strefy Gazy nie poradziliśmy sobie z tym”. Do błędów w ocenie sytuacji przyznał się również szef izraelskiej agencji wywiadowczej Szin Bet Ronen Bar, który stwierdził: „Pomimo szeregu działań, które przeprowadziliśmy, niestety w sobotę nie byliśmy w stanie wydać ostrzeżenia, które pozwoliłoby udaremnić atak. Odpowiedzialność za to spoczywa na mnie, jako na osobie, która kieruje organizacją. Będzie czas na dochodzenie. Teraz walczymy”.

————————————–
Źródła:
S. Szawit: Byłem szefem Mosadu, Poznań 2020;
T. Zalewski: Żydowska Ameryka. Wczoraj i dziś diaspory w USA, Warszawa 2023
Informacje medialne.