Gen. dyw. dr Franciszek Puchała
Z zimną wojną wiązało się także planowanie operacyjnego użycia sił zbrojnych. Niemal do końca lat 50-tych polscy oficerowie służący w Sztabie Generalnym WP (SG WP) nie znali planu operacyjnego użycia Sił Zbrojnych PRL, z którego wynikały zadania sprecyzowane dla nich na czas wojny. Istnieje prawdopodobieństwo, że polskie związki taktyczne byłyby włączone w skład radzieckich związków operacyjnych podobnie jak w czasie drugiej wojny światowej. W 1956 r. marszałek Konstanty Rokossowski wraz z liczną grupą oficerów radzieckich opuścił Polskę, a dokumenty związane z planowaniem zostały prawdopodobnie zniszczone lub wywiezione do Moskwy.
Układ Warszawski – planowanie moskiewskie.
W czasie drugiego kryzysu berlińskiego kierownictwo SG Sił Zbrojnych ZSRR postanowiło włączyć sztaby armii pozostałych państw Układu Warszawskiego (UW) do planowania operacyjnego. Procedury z tym związane rozpoczęły się w 1961 r. W czerwcu tego roku w radzieckim Sztabie Generalnym wydano dyrektywę dotyczącą udziału SZ PRL w ewentualnej wojnie. Wynikało z niej, że wydzielane polskie wojska operacyjne będą zorganizowane w wyższy związek operacyjny jako Front Polski wchodzący w skład Zjednoczonych Sił Zbrojnych UW (ZSZ UW) działających na Zachodnim Teatrze Działań Wojennych (ZTDW). Front ten nazywany później Frontem Nadmorskim miał prowadzić operację na dwóch oddzielnych kierunkach operacyjnych: Północno-nadmorskim i Jutlandzkim w celu rozbicia północnego skrzydła Połączonych SZ NATO w Europie, opanowania północnej części terytorium RFN, Półwyspu Jutlandzkiego i wysp duńskich oraz terytorium Holandii. Miało to stworzyć warunki do wyjścia Połączonej Floty Bałtyckiej w akwen Morza Północnego i wytrącenia z wojny Danii i Holandii.
Podstawą prac planistycznych były rekomendacje radzieckiego SG. Kompetencje do planowania operacyjnego miał przede wszystkim Główny Zarząd Operacyjny tego sztabu. Koordynacja planowania dotyczącego SZ PRL należała do Zarządu Operacyjnego SG WP. W planowaniu operacyjnym brali udział odpowiednio dobrani oficerowie z instytucji centralnych MON, dowództw Okręgów Wojskowych, Wojsk Lotniczych, Wojsk OPK i Marynarki Wojennej. Opracowane plany operacyjne podlegały uzgodnieniom z najważniejszymi instytucjami wojskowymi w Moskwie. Uzgodnienia te swoimi podpisami potwierdzali kolejni szefowie radzieckiego SG i Naczelni Dowódcy ZSZ UW. Ze strony polskiej plany podpisywali kolejni szefowie SG WP i Zarządu Operacyjnego tego sztabu. Akceptowali je swoim podpisem kolejni ministrowie Obrony Narodowej, a zatwierdzali przywódcy państwa – prezesi Rady Ministrów lub pierwsi sekretarze KC PZPR.
Plany operacyjne były systematycznie aktualizowane. Do 1989 r. opracowano trzy plany operacyjne (1965, 1970, 1977) mające zdecydowanie ofensywny charakter. Plan wprowadzony w życie w 1986 r. dotyczył prowadzenia dwóch rodzajów operacji – zaczepnej i obronnej. Cel operacji zaczepnej Frontu Nadmorskiego był analogiczny jak ten określony we wspomnianej dyrektywie z 1961 r. Operacja obronna miała na celu nie dopuścić do wtargnięcia przeciwnika w głąb terytorium Polski i ostatecznie załamać jego natarcie. Front Nadmorski miał też być gotowy do wykonania przeciwuderzenia wyprowadzającego na kierunku Schwedt-Hamburg i Schwedt-Wolfsburg. W Planie operacyjnym z 1989 r. zasadniczy akcent położono na problematyce operacji obronnej. Wszystkie operacje miały być prowadzone z użyciem zarówno konwencjonalnych jak i jądrowych środków rażenia. Ładunki jądrowe dla polskich wojsk operacyjnych miały być dostarczane wg specjalnych procedur z radzieckich obiektów specjalnych wybudowanych na terenie Polski.
Wymuszona zmiana doktryny wojennej.
W drugiej połowie lat 80-tych gospodarki państw należących do UW chyliły się ku upadkowi. ZSRR i inne państwa UW nie potrafiły unieść ciężaru wyścigu zbrojeń. W ZSRR nastąpiły głębokie zmiany polityczne. W dniu 11 marca 1985 r., 4 godziny po ogłoszeniu śmierci Konstantina Czernienki nadzwyczajne plenum KC KPZR wybrało Michaiła Gorbaczowa na Sekretarza Generalnego KC tej partii. Dążąc do przełamania stagnacji odziedziczonej po rządach Leonida Breżniewa wysunął on hasło „przyspieszenia” (uskorienia). W 1986 r. zainicjował politykę „przebudowy” (pieriestrojki), która obejmowała modernizację gospodarki, zwiększenie swobód obywatelskich, ograniczenie korupcji i ocieplenie stosunków z Zachodem. Odbyły się jego spotkania z prezydentem Ronaldem Reaganem w Genewie (19–20 listopada 1985 r.), Rejkiawiku (11–12 października 1986 r.) i Waszyngtonie (8 grudnia 1987 r.).
Na pierwszym ze spotkań obaj przywódcy wyrazili przekonanie, że wojny nuklearnej nie można wygrać, a więc nigdy nie można jej prowadzić. Rezultatem spotkań było podpisanie w Waszyngtonie „Traktatu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych krótkiego i średniego zasięgu” (INF). Rozpoczęto negocjacje dotyczące zbrojeń konwencjonalnych. W dniach 28 i 29 maja 1987 r. w Berlinie odbyło się posiedzenie Doradczego Komitetu Politycznego Państw-Stron UW, na którym przyjęto dokument „O doktrynie obronnej Układu Warszawskiego”.
W pierwszej połowie 1988 r. kierownictwo wojskowe ZSRR zdecydowało się na zmianę obowiązujących dotąd planów operacyjnych. W ślad za tym nowy etap planowania rozpoczął się także w SG WP. Można przypuszczać, że przyczyniła się do tego istotna zmiana w stosunkach potencjałów bojowych UW i NATO. W listopadzie i grudniu 1987 r. w Zarządzie Operacyjny SGWP na podstawie źródeł zachodnich dokonano analiz porównawczych sił konwencjonalnych UW i NATO w Europie. Wynikało z nich, że pomiędzy siłami konwencjonalnymi ZSZ UW i PSZ NATO istnieje ogólna równowaga. ZSZ UW osiągnęły przewagę w artylerii, bojowych wozach piechoty najnowszej generacji, czołgach, a także nieznaczną w dywizjach przeliczeniowych oraz możliwościach rozwijania i przegrupowania wojsk do rejonów wyjściowych. PSZ NATO osiągnęły znaczną przewagę w siłach morskich, jakościową przewagę w lotnictwie, a także w jakości i sprawności systemów rozpoznania i dowodzenia. W powstałej sytuacji trudno było spodziewać się prowadzenia skutecznych operacji zaczepnych. Postanowiono więc odstąpić od planowania takich operacji kładąc akcent na operację obronną. W ślad za tym rozpoczął się nowy etap prac planistycznych.
Przygotowanie Planu operacji obronnej 1989 r. i koniec planowania.
Materiały wyjściowe do planowania w latach 1988-1989 SG WP otrzymał w trakcie kilku wielodniowych konsultacji. W dniach 14 i 15 czerwca 1988 r. w SG WP przebywała delegacja radzieckiego SG na czele z zastępcą szefa Głównego Zarządu Operacyjnego. Rozmowy z nią prowadzili zastępca szefa SG WP ds. operacyjnych i szef Zarządu Operacyjnego. Kolejne konsultacje na szczeblu sztabów generalnych odbywały się w Moskwie 17 i 18 czerwca oraz 16 sierpnia 1988 r. W dniach 27 i 28 lutego 1989 r. odbyły się kolejne polsko-radzieckie konsultacje planistyczne w Warszawie. W trakcie wszystkich spotkań wyjaśniono wiele zagadnień i odpowiedziano na wiele pytań strony polskiej. Wynikało z nich, że głównym zadaniem ZSZ UW na Zachodnim TDW miało być odparcie agresji przeciwnika w formie operacji obronnej prowadzonej siłami frontów pierwszego rzutu w ciągu około trzech tygodni. Na pierwszym miejscu znalazło się przeciwuderzenie na terenie NRD w ramach operacji obronnej ZSZ UW, a następnie operacja obronna na obszarze Polski i udział w przeciwnatarciu strategicznym na Zachodnim TDW. Oceniano, że przeciwnik może prowadzić operację zaczepną jednocześnie na trzech kierunkach: dwoma korpusami armijnymi na Pragę i Wrocław, sześcioma na kierunku Kassel-Zgorzelec oraz czteroma na kierunku Berlin-Kostrzyn. Wykorzystując desant morski w ciągu 10-12 dni przeciwnik może osiągnąć polską granicę zachodnią, a następnie wysadzić desant na Wiśle i odwodami kontynuować natarcie na kierunkach: Zgorzelec–Radom, Kostrzyn-Warszawa i Szczecin–Gdańsk. Pojawił się problem współdziałania z nowymi podmiotami–sztabami powołanych dowództw Wojsk Kierunku Zachodniego i Floty Bałtyckiej. Opanowanie wyspy Bornholm miało nastąpić w czwartym lub piątym dniu operacji. Polska Marynarka Wojenna i jednostki desantowe miały prowadzić wspólne działania z 16. Armią tworzoną na bazie Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej (PGWAR) w Polsce atakującej wyspy duńskie. Front Nadmorski wspólnie z Pomorskim OW miał organizować obronę polskiego wybrzeża na całej szerokości, skupiając główny wysiłek w rejonie: Kołobrzeg, Ustka, Mielno, Niechorze. W trzecim i czwartym dniu wojny polski desant powietrzny i morski, przy wsparciu lotnictwa i Marynarki Wojennej miał opanować wyspę Bornholm. Stanowisko dowodzenia Frontu Nadmorskiego w operacji obronnej miało być rozwinięte na poligonie w Biedrusku, a w przeciwuderzeniu niedaleko Prenzlau.
Plany dotyczące operacji obronnej należało szczegółowo przygotować tylko do działań na pierwszej strategicznej rubieży obronnej, tj. na Odrze i Nysie Łużyckiej. Do przeciwnatarcia należało przygotować dokumentację dla całego frontu, natomiast zrezygnować z opracowania planów dla armii, dywizji i pułków. Po wykonaniu rekonesansów terenowych na linii Odry i Nysy Łużyckiej decyzje dotyczące działań obronnych mieli zatwierdzać dowódcy Okręgów Wojskowych, dywizji i pułków.
Przez pierwsze 11 dni wojny radziecki SG nie zamierzał przegrupować swoich wojsk przez Polskę ani tworzyć nowych frontów na bazie zachodnich Okręgów Wojskowych. SD ND ZSZ na ZTDW miało być rozwinięte we Frankfurcie nad Odrą. Przed Frontem Nadmorskim obronę miał prowadzić 1. Front radziecki formowany na bazie Zachodniej Grupy Wojsk Radzieckich w NRD. 5. Amia NAL NRD siłami trzech dywizji miała osłaniać rozwinięcie polskiego frontu, a cztery jej dywizje miały brać udział w przeciwnatarciu. W razie prowadzenia operacji z użyciem broni jądrowej planowano użyć 281 ładunków jądrowych, z tego 131 w operacji obronnej i 161 w przeciwnatarciu. Podczas kolejnego pobytu delegacji SG WP w Moskwie, w dniu 30 maja 1989 r. plan operacyjny podpisany przez szefa SG WP i szefa Zarządu Operacyjnego sygnowali swoimi podpisami szef radzieckiego SG i Naczelny Dowódca ZSZ UW. Oznaczało to jego uzgodnienie ze stroną radziecką.
W dniu 24 sierpnia 1989 r. Sejm PRL X kadencji na stanowisko premiera powołał Tadeusza Mazowieckiego.. Nowe kierownictwo państwa nie zatwierdziło ostatniego w historii SZ PRL planu ich operacyjnego użycia i nie wszedł on w ogóle w życie. Toczyły się już rozmowy dotyczące reformy Układu Warszawskiego i bliski był jego koniec.
—————————–
Źródła:
F. Puchała: Sekrety Sztabu Generalnego pojałtańskiej Polski, Warszawa 2011 oraz Budowa potencjału bojowego Wojska Polskiego 1945-1990, Warszawa 2013;
J. Pałka: Polskie wojska operacyjne w Układzie Warszawskim, Warszawa 2022.