Klub Generałów

To proste – będziemy się bić!

gen dyw. dr Franciszek Puchała 

To proste – będziemy się bić!

Minęło 77 lat od agresji hitlerowskich Niemiec (1 września) i ZSRR (17 września) na Polskę. Fakty te poprzedziło wiele ważnych wydarzeń w Europie i w polskiej polityce zagranicznej. Generalnie Polska starała się prowadzić te politykę w oparciu o zasadę równego dystansu wobec swych największych sąsiadów: Niemiec i ZSRR. Stopniowo stawało się coraz trudniejsze i w końcu  doszło do niebezpiecznego nałożenia się szeregu niezwykle niekorzystnych czynników i zdarzeń: osłabienia znaczenia sojuszy politycznych Polski, ogromnego i dynamicznego rozwoju sił zbrojnych Rzeszy Niemieckiej i Związku Radzieckiego oraz niedotrzymania kroku przez Wojsko Polskie w europejskim wyścigu zbrojeń. Oznaczało to, że byt i niezależność Rzeczpospolitej znalazły się w poważnym zagrożeniu.

Adolf Hitler po dojściu do władzy w Niemczech nie mógł sobie pozwolić na rozpoczęcie wojny nawet lokalnej i rozpoczął politykę blefowania. Sugerował na przykład wspólny, „polsko-niemiecki marsz na Moskwę” oraz wymianę Pomorza na wybrzeże litewskie. Apelował do swego rodzaju wspólnoty nacjonalizmów, spodziewając się pozytywnego odzewu. Według Olgierda Terleckiego („Z dziejów drugiej rzeczpospolitej”, Kraków 1985)  polski minister spraw zagranicznych pułkownik Józef Beck zawzięcie bronił praw polskich w wolnym mieście Gdańsku. Na przedwiośniu 1933 roku uznał jednak, że ułożenie dobrych stosunków z Niemcami staje się koniecznością. Wynikała ona z bierności mocarstw zachodnich, a przede  wszystkim sojuszniczej Francji. Był to wniosek ogólnie biorąc słuszny, ale Beck założył dodatkowo, iż ułożenie dobrych stosunków z Niemcami będzie nie tylko możliwe, ale też trwałe. Uważał, że Hitler nie był „Prusakiem” i uchodził za „dobrego Austriaka”, nie godzącego się z „imperialnymi zapędami pruskich junkrów”.
25 lipca 1932 roku   Polska zawarła układ o nieagresji ze Związkiem Radzieckim. 26 stycznia 1934 roku między Niemcami i Polską został zawarty pakt o nieagresji, po czym  następowało odprężenie w ich stosunkach. Pojednawczym gestem Hitlera wobec Polski było zakończenie wojny celnej w marcu 1934 roku, aby w ten sposób osłabić sojusz polsko-francuski w czasie, kiedy sam jednak przeciwstawiał się państwom zachodnim i Związkowi Radzieckiemu oraz rozpoczynał intensywne zbrojenia Niemiec. Sztabowcy niemieccy liczyli się wciąż z możliwością inwazji polskiej i w celu zabezpieczenia kierunku berlińskiego, rozpoczęli w tymże  roku budowę systemu umocnień stałych na rubieży Szczecinek, Wałcz, Gorzów Wielkopolski; tak zaczął powstawać Wał Pomorski (Pommerrnstellung), którego  budowę prowadzono aż do 1939 roku. Szybko przyszła kolej na hitlerowskie wyraźnie ofensywne przedsięwzięcia. 16 marca 1935 roku rząd niemiecki ogłosił wprowadzenie w Rzeszy powszechnego obowiązku służby wojskowej. Zapowiadano utworzenie sił lądowych złożonych z 36 dywizji o łącznej sile 550 tysięcy żołnierzy na stopie pokojowej. Podobną siłą nie dysponowało w okresie pokoju żadne z państw kontynentu. W zdumiewającej zgodzie z wielu europejskimi politykami niechętnymi Hitlerowi Beck przyjmował, iż Niemcy i tak już od dawna się zbroją, wobec czego decyzja z 16 marca stanowi tylko podanie tego faktu do publicznej wiadomości.

Groźnie narosłemu problemowi remilitaryzacji Niemiec była poświęcona sesja Rady Ligi Narodów, która dała możliwość wypracowania rezolucji formalnie potępiającej niemiecką zapowiedź zbrojeń. Francja wystąpiła z projektem rozszerzenia sankcji za łamanie przez Niemcy obowiązujących je traktatów. 16 kwietnia Józef Beck na  forum rady stwierdził, iż uchwalenie jakichś nowych sankcji nie wzmocni bezpieczeństwa Europy, skoro nie stosuje się paragrafów już poprzednio uchwalonych. Bezpośrednio po swym przemówieniu Beck głosował jednak za rezolucją antyniemiecką. Po upływie oficjalnej żałoby po śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego miał udać się z wizytą do Berlina. nastąpić natychmiast W trakcie jej przygotowywania, 18 czerwca podpisany został brytyjsko-niemiecki układ morski umożliwiający Niemcom legalną rozbudowę wielkiej marynarki wojennej.  Wprawdzie Niemcy rezygnowali z budowania lotniskowców, ale za to obowiązywał równy dla obu stron parytet w budowaniu okrętów podwodnych. Minister Beck nie okazywał jednak zaniepokojenia perspektywą obecności silnej Kriegsmarine na Bałtyku.
Od 1935 r. hitlerowscy dygnitarze (Herman Goering, Joachim von Ribbentrop, Józef Goebbels i Hans Frank) wielokrotnie sugerowali Polsce, by przystąpiła do antyradzieckiego bloku państw utworzonego przez III Rzeszę. W lutym 1937 r. do marszałka Rydza Śmigłego dotarł w tej sprawie Herman Goering. Wiosną i latem 1938 r. Ribbentrop i Goering powracali do tej kwestii w rozmowach z ambasadorem Polski w Berlinie Józefem Lipskim. Kierownictwo polskiego MSZ liczyło, że życzliwą neutralnością w narastającym konflikcie niemiecko-czechosłowackim  Sudety uda się nakłonić Hitlera do definitywnego załatwienia problemów polsko-niemieckich. Ambasador Lipski zaproponował więc podjęcie rozmów na temat stabilizacji sytuacji w Gdańsku, formalnego uznania przez III Rzeszę granicy polsko-niemieckiej oraz przedłużenia układu o nieagresji z 1934 r.

Rok 1938 był okresem dramatycznych, chociaż ciągle pokojowych zmian na mapie Europy Środkowej. W lutym tego roku Niemcy poinformowały władze polskie o zamiarze podjęcia akcji przeciwko Czechosłowacji. W Polsce odżył zadawniony problem w stosunkach polsko-czechosłowackich mający początek na konferencji w Belgii (Spa w 1920 r.). Tam 10 lipca polski premier Władysław Grabski, prosił o pośrednictwo państw zachodnich w rokowaniach z Rosją. Zgodził się na wycofanie polskich wojsk na linię Curzona (określoną przez Radę Najwyższą Ententy 8 grudnia 1919 r.) oraz oddanie Wilna Litwie. Dodatkowo przystał na niekorzystne decyzje w sprawie podziału Śląska Cieszyńskiego, Orawy i Spisza (planowany plebiscyt) zastąpiono rozpatrzeniem sprawy przez Radę Ambasadorów) i kontroli nad Gdańskiem. W marcu 1938 roku Polacy w Czechosłowacji  wysunęli analogiczne do niemieckich żądania autonomii narodowej. Ekspozytura Nr 2 Oddziału II (wywiad i kontrwywiad) Sztabu Głównego WP  rozpoczęła tworzenie zakonspirowanej organizacji dywersyjnej na Zaolziu, a w lipcu także na Spiszu i Orawie. 23 września 1938 r. organizacje te rozpoczęły działalność dywersyjną. 30 września rząd polski skierował do Czechosłowacji ultimatum żądające w 12 godzinnym terminie zgody na zwrot Polsce etnicznie polskiej części Zaolzia, grożąc w razie odmowy akcją militarną. Następnego dnia odizolowana dyplomatycznie Czechosłowacja wyraziła zgodę. Polskie dowództwo wojskowe utworzyło Grupę Operacyjną „Śląsk” na czele z gen. bryg. Władysławem Bortnowskim (dwie dywizje piechoty i część trzeciej, brygada kawalerii, brygada zmotoryzowana, oddziały artylerii i lotnictwa – łącznie 36 000 żołnierzy).

W dniach 29–30 września 1938 r. na konferencji w Monachium pomiędzy Niemcami, Włochami,Wielką Brytanią i Francją został  zawarty Układ monachijski (dyktat monachijski) dotyczący przyłączenia części terytoriów Czechosłowacji do Rzeszy Niemieckiej. Został on zawarty pod nieobecność delegacji Czechosłowacji, pomimo że jej terytorium państwowe i suwerenność nad nim były przedmiotem tej konferencji.

Jeszcze w pierwszej połowie 1939 r. stosunki Polski z Niemcami były tak dobre, że w wielu stolicach europejskich Polskę zaliczano ponoć wręcz do sojuszników Hitlera. Nie powiódł się polski plan utworzenia bloku państw Europy Środkowej (Polska, Węgry, Rumunia, Jugosławia) jako przeciwwagi dla Niemiec. Wykorzystując fakt zepchnięcia Polski do izolacji dyplomatycznej Niemcy przestawiły ofertę „globalnego uregulowania stosunków” między obu państwami. Oferta obejmowała m.in. zgodę Polski na przyłączenie Gdańska do Niemiec, zbudowanie eksterytorialnej autostrady i wielotorowej linii kolejowej z Niemiec do Prus Wschodnich, wzajemne uznanie i zagwarantowanie trwałości granic Polski i Niemiec, przedłużenie układu o nieagresji z 10 do 25 lat. W razie przyjęcia oferty von Ribbentrop dopuszczał możliwość poparcia polskich starań o wspólna granicę z Węgrami będących w konflikcie z Czechosłowacją. 9 września 1938 r. minister Józef Beck niemiecką ofertę zdecydowanie odrzucił. Zaraz po konferencji monachijskiej rząd polski wszczął rokowania z Rosją – podówczas całkiem izolowaną – celem wyjaśnienia wzajemnych stosunków. Wynikiem tej inicjatywy polskiej była łączna deklaracja obu państw, z dnia 26 listopada 1938 r. stwierdzająca, że istniejące między nimi umowy, a zwłaszcza układ o nieagresji, są nadal podstawą dobrych stosunków sąsiedzkich.

W  lutym 1939 r. Hitler postanowił  zająć resztę Czech i oskrzydlić Polskę. 15 marca wojska niemieckie wkroczyły na teren Czech i Moraw. Prezydent Czechosłowacji podpisał w Berlinie akt zrzeczenia się przez to państwo niepodległości. Wcześniej niepodległość ogłosiła Słowacja. Bezpośrednio po zajęciu Czech i Moraw Hitler podjął ostatnia próbę wymuszenia na Polsce przyjęcia swych postulatów. 21 marca 1939 r.  von Ribbentrop wezwał ambasadora Lipskiego i ponowił postulaty. Polska ich nie przyjęła. Nocą z 21 na 22 marca tego roku władze Litwy podpisały w Berlinie układ w sprawie natychmiastowego przekazania Kłajpedy Niemcom, która od 1923 r. należała do Litwy. Nazajutrz wojska niemieckie zajęły rejon Kłajpedy i na tym zakończyły się niemieckie „pokojowe” operacje w Europie.

Po spotkaniu z Ribbentropem w dniach 25 – 27 stycznia 1939 r. minister Józef Beck ponownie odrzucił propozycje niemieckie sugerując pewne ustępstwa i dalsze negocjacje prowadzące do kompromisu. Hitlera kompromis jednak nie interesował. W parę dni po upadku Czechosłowacji i utworzeniu Protektoratu Czech i Moraw, okupowanego  przez Wermacht odbyła się rozmowa von Ribbentropa z ambasadorem Lipskim. Wykazała ona, że  Niemcy nie zrezygnują żądań pod adresem Polski.  W polskim MSZ liczono się  z rychłym postawieniem przez Hitlera ultimatum pod adresem Polski – podobnym do postawionego 20 marca rządowi litewskiemu w sprawie Kłajpedy. W tej sytuacji prezydent Mościcki, marszałek Śmigły Rydz oraz  minister Józef Beck) podjęli decyzję o nieuleganiu dyktatowi Adolfa Hitlera i zbrojnym przeciwstawieniu się próbie ubezwłasnowolnienia Polski. W ich kalkulacjach istotnym elementem było liczenie na czynne zaangażowanie się po stronie Polski najważniejszej sojuszniczki – Francji, a następnie także Wielkiej Brytanii. Na konferencji w MSZ w dniu 4 marca 1939 roku minister Józef Beck oznajmił: „To proste, będziemy się bić”.

W sierpniu tego roku zmaterializował się hitlerowski zamiar oskrzydlenia Polski. Zajęta była już Kłajpeda.Słowacja zmuszona do podporządkowania polityki zagranicznej III Rzeszy dopuściła do wprowadzenia Wehrmachtu na swoje terytorium. 23 sierpnia tego roku pomiędzy II Rzeszą Niemiecką i ZSRR został zawarty pakt o nieagresji podpisany przez Ribbentropa i Mołotowa.  Do oficjalnego dokumentu został załączony protokół dodatkowy, dotyczący rozbioru terytoriów lub rozporządzenia niepodległością: Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii i Rumunii. Dla Polski oznaczało to decyzję o IV rozbiorze.