Gen. dyw. dr Franciszek Puchała
Od początku lat 50. XX wieku w wiodących krajach NATO i UW, USA i ZSRR doskonalono broń jądrową i środki jej przenoszenia. Podczas kryzysu kubańskiego w 1962 r. znalazły się one na krawędzi konfliktu nuklearnego. W celu zapobiegania przypadkowemu wybuchowi wojny mocarstwa te zawierały odpowiednie układy. Z przyjętych rozwiązań technicznych znana jest tzw. „gorąca linia” i wprowadzenie specjalnych, analogicznych w obu mocarstwach procedur przechowywania i przygotowania do użycia ładunków jądrowych. Przyjęto zobowiązania o zabezpieczeniu każdego ładunku specjalnym urządzeniem kodowo-blokującym (ros.- КБУ, ang. -PAL) wykluczającym jego nieusankcjonowane użycie.
Szczegóły dotyczące dostępu sił zbrojnych państw należących do Układu Warszawskiego (UW) i NATO były objęte tajemnicą specjalnego znaczenia. Układ Warszawski powstał w dniu 14 maja 1955 r., 1 lipca 1991r. nastąpiło jego formalne rozwiązanie.
Ograniczona suwerenność państw w Układzie Warszawskim
W NATO, oprócz USA broń jądrową posiadały także Francja i Wielka Brytania. Państwa należące do UW pozostawały w różnym stopniu zależności od Związku Radzieckiego. Jedynie on dysponował pełną paletą możliwości strategicznych, a przede wszystkim bronią jądrową. Od początku istnienia, aż do 1957 r. PRL miała ograniczoną suwerenność „protektoratową”. W tym czasie ZSRR ingerował, wywierał bezpośredni wpływ na ustrój, politykę wewnętrzną i zagraniczną, porządek prawny, a nawet skład ekipy rządzącej. W takiej sytuacji przez niemal cały czas znajdowały się: NRD, Węgry i Czechosłowacja. Odnośnie do Polski po 1957 r. była to ograniczona suwerenność „dostosowawcza”. PRL zachowując pewną odmienność (np. Kościół, rolnictwo, tradycje kultura) musiała się dostosowywać, liczyć się z interesami ZSRR.
UW umożliwiał ZSRR kontrolę nad siłami zbrojnymi i polityką obronną państw członkowskich. Po jego powstaniu powołano jedynie Naczelnego Dowódcę i szefa sztabu Zjednoczonych Sił Zbrojnych (ZSZ). Obaj byli marszałkami lub generałami radzieckimi. Do 1969 r. niezbędne funkcję Sztabu Zjednoczonych Sił Zbrojnych pełnił X Zarząd SG Armii Radzieckiej. W nim, pojedynczy oficerowie łącznikowi z poszczególnych państw mieli zapewniać robocze kontakty i koordynację działalności wojskowej. Właściwy Sztab ZSZ UW powołano dopiero 17 marca 1969 r. W jego składzie, na 523 pracowników merytorycznych tylko 173 stanowili oficerowie spoza Armii Radzieckiej, w tym 43 (około 12 %) oficerów Wojska Polskiego. W czasie pokoju pojęcia Zjednoczone Dowództwo, a zwłaszcza ZSZ były pojęciami umownymi, w istocie fasadowymi. Skład ZSZ UW na czas wojny i strategię wojenną państw należących do niego formalnie kształtował jednak Sztab Generalny SZ ZSRR. Dotyczyło to m.in. użycia broni jądrowej na polu walki.
Dostosowanie broni jądrowej do potrzeb pola walki.
Strategiczne środki jądrowe posiadane przez USA i ZSRR nie mogły być zastosowane na polu walki. W celu uniknięcia kolosalnych strat, na poziom operacyjno – taktyczny i taktyczny należało wprowadzić broń jądrową o zmniejszonej mocy rażenia. Pod koniec lat 70. USA posiadały 24 tys. ładunków jądrowych. Z tego do NATO wydzielono 15 tys. 818 ładunków, w tym 14 tys. 534 ładunki operacyjne i taktyczne. Spośród nich na terenie RFN zmagazynowano około 10 tys. ładunków, z czego połowę stanowiły jądrowe pociski artyleryjskie. W grudniu 1969 r. na sesji Rady NATO został przyjęty uzgodniony plan wykorzystania broni jądrowej w konfliktach zbrojnych. W razie wojny około 2,5 tys. amerykańskich ładunków jądrowych miała wykorzystać zachodnioniemiecka Bundeswehra. Na granicy RFN i NRD utworzono pas min jądrowych nazywany „Pasem Tretnera”.
Według niektórych analityków, w 1986 r. liczba radzieckich ładunków jądrowych osiągnęła największy poziom – 40 tys. 723 głowice rakietowe i bomby jądrowe.
Przybliżenie broni jądrowej do użytkowników.
W celu szybkiego dostarczenia ładunków jądrowych w warunkach wojny z ZSRR do sił zbrojnych Czechosłowacji NRD, Polski, Rumunii i Węgier należało zorganizować odpowiedni system transportu. Poza ZSRR inne kraje członkowskie UW od początku lat 60. dysponowały środkami przenoszenia tych ładunków. W ciągu kilku lat w polskich wojskach lądowych powstały cztery brygady rakiet operacyjno-taktycznych (wyrzutnie R-170 / Scud A, R-300 / Scud B), czternaście dywizjonów rakiet taktycznych (wyrzutnie R-30/Frog, R-70 / Frog-7A). Natomiast w wojskach lotniczych powstały jednostki wyposażone w radzieckie samoloty różnych generacji (Su-7b, a potem Su-20 i Su-22) zdolne do przenoszenia bomb jądrowych.
W 1965 r. na terenie Polski przeprowadzono ćwiczenia operacyjne p.k. „Narew”. Na temat: „Operacja zaczepna frontu w początkowym okresie wojny”. Ze strony polskiej kierował nimi gen. Tadeusz Hupałowski, podówczas pierwszy zastępca Głównego Inspektora Szkolenia, a ze strony radzieckiej, gen. Paweł Batow, formalnie szef Sztabu ZSZ UW, a praktycznie zastępca szefa Sztabu Generalnego SZ ZSRR. W jednym z epizodów ćwiczeń badano problem dostarczenia ładunków jądrowych na teren Polski. Z polskiej strony uczestniczyły w nim przede wszystkim pododdziały rakietowo-techniczne z 18. Polowej Technicznej Bazy Rakietowej (PTBR), 25. batalion dowozu amunicji i 3. bateria techniczna 20. Brygady Artylerii w Choszcznie, a także siły wydzielone z 1. batalionu szturmowego i 49. pz.
Ćwiczenie wykazało, że czas osiągania gotowości ładunków jądrowych do ich użycia przez jednostki rakietowe i lotnicze może wydatnie skrócić ich składowanie jak najbliżej środków przenoszenia. Do tego należało jednak wybudować magazyny ładunków jądrowych.
Według raportu CIA z 1979 r. na terytorium NRD, Polski, Czechosłowacji, Węgier i Rumunii znajdowały się łącznie 23 magazyny radzieckich ładunków jądrowych.
Budowa obiektów specjalnych na terenie Polski.
Inwestycję należało wykonać na terenie będącym własnością skarbu państwa, położonym w odległości kilkunastu kilometrów od radzieckiego garnizonu wojskowego i posiadającego dogodne warunki komunikacyjne. Konkretne miejsca rozmieszczenia obiektów ustaliła polsko radziecka komisja mieszana, a zatwierdził je szef Sztabu Generalnego WP.
Po zakończeniu prac przygotowawczych, 25 lutego 1967 r. w Moskwie zostało podpisane Porozumienie między Rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej a Rządem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich o środkach podjętych w zakresie podwyższenia gotowości bojowej wojsk. Porozumienie zostało zawarte na czas nieokreślony i miało utracić swoją moc w ciągu roku od wystąpienia jednej ze stron z życzeniem jego unieważnienia. Zdecydowano rozmieścić amunicję jądrową i zespoły montażowe na terytorium Polski oraz uzgodniono, że w tym celu do 1 lipca 1969 r. zostaną zbudowane trzy obiekty specjalne.
Strona radziecka zaprojektowała obiekty i dostarczyła specjalne wyposażenie techniczne przeznaczone do kontroli, montażu i obsługi amunicji jądrowej. Na podstawie oddzielnych kontraktów zawartych pomiędzy stroną polską, a Głównym Zarządem Inżynieryjnym Państwowego Komitetu Rady Ministrów ZSRR zostało dostarczone wyposażenie magazynów specjalnych nie produkowane w Polsce. Strona polska miała obowiązek dostarczania ładunków jądrowych od tych magazynów do Polowych Technicznych Baz Rakietowych (PTBR) Wojska Polskiego. W związku z tym w pododdziałach dowozu rakiet należało utrzymywać niezbędną liczbę samochodów przeznaczonych do tego celu. Aby przyspieszyć dostarczanie amunicji jądrowej ze składów do PTBR, strona polska miała zaplanować rozmieszczanie pododdziałów dowozu rakiet w pobliżu wybudowanych obiektów. Do umieszczenia amunicji jądrowej i rozmieszczenia jednostek wojskowych przeznaczonych do jej utrzymania i przygotowania uprawniona była strona radziecka.
Prace budowalne wykonały 27., 31. i 33. pułki inż. bud. Prace związane z budową systemu łączności wykonał 2. pułk bud. łączn. Stan osobowy tych jednostek podlegał sprawdzeniu przez Wojskową Służbę Wewnętrzną. Budowa obiektów trwała około 4 lata. Z dokumentów zachowanych w IPN wynika, że koszty budowy obiektów wyniosły 198. 571 tys. zł. Wydatki po stronie polskiej po odliczeniu kosztu materiałów dostarczonych przez stronę radziecką, tj. 20. 650 tys. zł, wyniosły 178. 101 tys. zł.
W połowie lat 70. przy omawianych obiektach strona radziecka bez porozumienia z władzami polskimi wybudowała umocnione schrony typu „Granit”. Przeznaczenie tych budowli nie jest znane. Według gen. Waldemara Skrzypczaka (w: Jesteśmy na progu wojny, wyd. Czerwone i Czarne, 2018) były one przeznaczone dla mobilnych wyrzutni pocisków rakietowych SS-20. Moim zdaniem jest to mało prawdopodobne.
Charakterystyka obiektów specjalnych.
Wybudowane obiekty zajmowały powierzchnię od 140 do 180 ha. W każdym z nich znajdowała się strefa techniczna i administracyjno-gospodarcza. W strefie technicznej wybudowano po dwa umocnione podziemne magazyny specjalne z pomieszczeniem do konserwacji przechowywanych ładunków jądrowych oraz dwa składy materiałów wybuchowych i środków detonujących. W obiektach wbudowano ponadto dwie specjalne studnie – zbiorniki na wykorzystane materiały odpadkowe oraz ogrodzenie specjalne typu „Sosna”. W strefie administracyjno-gospodarczej znajdowały się: budynki dla sztabu i węzła łączności, koszary dla 120 żołnierzy, 15-miejscowy internat oraz izba chorych dla 10 osób. Ponadto znajdował się tam budynek z kuchnią i stołówką (z funkcją sali kinowej) dla 120 żołnierzy oraz kawiarenka i kasyno oficerskie z 20 miejscami. W strefie tej znajdowały się też: wartownia dla 10 posterunków z biurem przepustek, aresztem i pomieszczeniem do kierowania ogrodzeniem specjalnym, punkt kontroli technicznej, garaż z 50 stanowiskami (w tym połowa stanowisk ogrzewanych) oraz wiaty dla samochodów, budynki mieszkalne (60 mieszkań), budynek gospodarczo-magazynowy, kotłownia z łaźnią i skład MPS.
System łączności.
W celu zabezpieczenia ciągłego dowodzenia jednostkami radzieckimi rozmieszczonych na terenie obiektów specjalnych od każdego z nich należało mieć telefoniczną i telegraficzną łączność utajnioną ze sztabem Północnej Grupy Wojsk Radzieckich (PGWAR) oraz łączność telefoniczną z najbliższymi jednostkami radzieckimi w garnizonach Białogard, Borne Sulinowo i Wędrzyn. Polskie jednostki budownictwa łączności wybudowały podziemne kablowe linie łączności do obiektów specjalnych i od nich do wspomnianych garnizonów. Wydzielono po jednym telefonicznym i jednym telegraficznym kanale od każdego obiektu do sztabu PGWAR i po jednym kanale telefonicznym między jednostkami radzieckimi przewidzianymi do wzmocnienia ochrony obiektów w wypadku takiej konieczności. Wykorzystanie kanałów łączności było realizowane na warunkach dzierżawy zgodnie z Umową międzyrządową w sprawie korzystania ze środków łączności przez wojska radzieckie czasowo stacjonujące w Polsce z 9 maja 1967 roku, a Ministerstwem Łączności PRL o dzierżawie środków łączności.
Przekazanie obiektów i ich eksploatacja.
Po odbiorze wybudowanych obiektów przez „Polsko-Radziecką Komisję Państwową” powołaną zarządzeniem Ministra ON PRL nr 0042/oper z 8 sierpnia 1969 r. przekazano je stronie radzieckiej w tymczasowe wykorzystanie.. Budynki i zainstalowane w nich urządzenia stacjonarne stanowiły własność PRL. Z chwilą złożenia ładunków jądrowych w magazynach specjalnych obiekty znalazły się w wyłącznym zarządzaniu oraz użytkowaniu przez stronę radziecką i były eksploatowane przez Armię Radziecką. Była ona zobowiązana do utrzymywania, obsługi i przygotowania amunicji jądrowej oraz do jej ochrony przez żołnierzy radzieckich.
Zgodnie z oddzielnym protokołem do wspomnianego zasadniczego Porozumienia….z 25 lutego 1967 r. na terytorium Polski zostały rozmieszczone jednostki radzieckie pozostające w bezpośrednim podporządkowaniu dowództwa PGWAR w Legnicy. Wszelkie zagadnienia dotyczące szkolenia, gotowości bojowej czy inspekcjonowania były także w jego kompetencji. We wszystkich zagadnieniach dotyczących statusu prawnego jednostek radzieckich, obustronnej pomocy prawnej, a także trybu wykorzystania obiektów oraz świadczeń i usług, strony miały się kierować porozumieniami podpisanymi zgodnie z Umową między Rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i Rządem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich o statusie prawnym wojsk radzieckich, czasowo stacjonujących w Polsce z 17 grudnia 1956 roku. Rozpatrywanie i rozwiązywanie zagadnień związanych z wykonywaniem wzajemnych zobowiązań powierzono Dowódcy PGWAR w porozumieniu z szefem SG WP.
Przeprowadzenie bieżącego i kapitalnego remontu obiektów dokonywano siłami i środkami radzieckich jednostek wojskowych. Podczas wykorzystywania budynków, budowli i urządzeń obiektów radzieckie jednostki wojskowe miały przestrzegać zasad ich eksploatacji ustalonych przez właściwe instytucje Wojska Polskiego. Prowadzenie gospodarki leśnej w ustalonych strefach zakazanych wokół obiektów miało być realizowane zgodnie z Zasadami prowadzenia gospodarstwa leśnego na terenach znajdujących się w czasowym wykorzystywaniu przez Wojska Radzieckie z 25 lipca 1958 r.
Maskowanie i dezinformacja.
W celu maskowania inwestycji nadano jej kryptonim „WISŁA” i numer 3000. Składały się na nią trzy obiekty oznakowane cyfrowo i słownie: 3001 – „POLIGON”; 3002- „OBÓZ” i 3003 – „PARKAN”. Oba oznaczenia były jednakowo ważne, ale nie wolno ich było używać łącznie. Obiekt nr 3001 wybudowano w rejonie Podborska, 3002 w rejonie Gródka, a 3003 – Trzemeszna Lubuskiego. W odległości do 15 km od wybranych miejsc lokalizacji obiektów w Białogardzie, Sypniewie i Trzemesznie Lubuskim znajdowały się jednostki radzieckie. Proces związany z przygotowaniem budowy i jej prowadzeniem był objęty osłoną kontrwywiadowczą. Zostały opracowane odpowiednie legendy maskowania każdego obiektu i plan przedsięwzięć mających na celu utrzymanie w tajemnicy rzeczywistego ich przeznaczenia. Ściśle ograniczono krąg osób posiadających prawo dostępu do spraw dotyczących obiektów. Już pod koniec 1966 r. w Zarządzie Operacyjnym SG WP sporządzono specjalny wykaz osób funkcyjnych; w 1986 r. dotyczyło to 16 osób. Większość z nich nigdy nie była na żadnym z trzech obiektów. Ogrodzenie każdego z obiektów stanowił parkan żelbetonowy o wysokości 2,5 m i zasieki z drutu kolczastego. Na podejściach do obiektów została ustalona strefa, w której obowiązywał zakaz wstępu.
Wielkość arsenału.
Nie była i nie jest znana dokładna liczba składowanych ładunków jądrowych w Polsce. W czasie budowy obiektów zakładano, że w umocnionych magazynach powinno być przechowywanych po 3 głowice jądrowe na każdą wyrzutnię rakiet operacyjno-taktycznych i taktycznych oraz po jednej bombie na każdy samolot-nosiciel. Na podstawie pojemności magazynów specjalnych można określić, że w jednym mogły się znajdować 192 ładunki, a maksymalnie 288 ładunków. Na podstawie dokumentów otrzymanych w 1986 r. można sądzić, że w omawianych trzech magazynach specjalnych składowano prawdopodobnie 178 ładunków jądrowych (60 głowic jądrowych w obiekcie 300, 62 głowice jądrowe w obiekcie 3002 i 56 głowic jądrowych w obiekcie 3003). W obiektach mogło się znajdować także 36 jądrowych bomb lotniczych, a w obiekcie 3002 – 16 pocisków jądrowych do samobieżnych armat 203 mm 2S7 „Pion”. Składowane ładunki jądrowe mogły mieć moc 500, 200, 50, 10 lub 0,5 kiloton (KT).
Z ćwiczeń i planów operacyjnych wynika, że polski Front Nadmorski na operację mógł otrzymać około 180 do 230 ładunków jądrowych. Niewiele w tym było bomb jądrowych. W 1986 r. na operację frontu wydzielono ich 34. Mogły je użyć jedynie 2-3 eskadry posiadające odpowiednio przygotowanych pilotów. Bomby miały być dostarczone na lotniska radzieckimi śmigłowcami z 79. samodzielnej eskadry śmigłowców z Bornego Sulinowa wraz z obsługą, której zadaniem było uzbrojenie bomb, ich podwieszenie i przygotowanie do zrzutu.
Procedury związane z przekazywaniem ładunków.
Ładunki jądrowe składowane w Polsce znajdowały się pod ścisłą radziecką kontrolą techniczną. Tryb wydawania amunicji jądrowej i podporządkowania zespołów montażowych Wojsku Polskiemu na okres wojny miały być dodatkowo ustalone przez Naczelne Dowództwo Armii Radzieckiej w porozumieniu z Naczelnym Dowódcą Wojska Polskiego. Dopiero w marcu 1986 r., w związku z opracowaniem kolejnego planu operacyjnego, tym razem w wariancie zaczepnym i obronnym radziecki Sztab Generalny po raz pierwszy przekazał Sztabowi Generalnemu Wojska Polskiego niezbędne dokumenty na ten temat. Kierownictwo Wojska Polskiego zapoznano z zasadami przekazywania ładunków jądrowych, a brygady rakiet operacyjno-taktycznych i polowe techniczne bazy rakietowe (PTBR) otrzymały nowe zadania na wypadek osiągania wyższych stanów gotowości bojowej. Wtedy też radziecki Sztab Generalny udostępnił imienne dwujęzyczne wzory upoważnień dla oficerów WP mających przejąć składowane środki jądrowe w razie wybuchu konfliktu zbrojnego. Po ogłoszeniu alarmu bojowego przez radziecki Sztab Generalny (czyli Sztab Najwyższego Naczelnego Dowódcy ZSZ UW), składowane ładunki jądrowe miały być przejęte przez polskie PTBR w ustalonych miejscach i dostarczone w rejony rozmieszczenia zestawów rakietowych. Ładunki jądrowe z obiektu 3001 dla 1. Armii WP miała odbierać 18. PTBR. Z obiektu 3002 ładunki dla 4. Armii WP miała odbierać 21. PTBR. Dla Frontowej Brygady Artylerii miała je odbierać 15. PTBR. Z obiektu 3003 ładunki dla 2. Armii WP miała odbierać 11. PTBR. Do PTBR frontu miały być przydzielone dwa radzieckie zespoły montażowe do rakiet operacyjno-taktycznych i jeden do rakiet taktycznych. Do armijnych PTBR miały być przydzielone po 2 takie zespoły do rakiet operacyjno-taktycznych i po 2 do rakiet taktycznych. Na terenie Polski znajdowały się także radzieckie składy ładunków jądrowych dla 114. Gwardyjskiej Brygady Rakietowej w Borne-Sulinowo i dywizjonów rakiet taktycznych 20. i 90. DPanc. Ładunki jądrowe do nich miała dostarczać radziecka 174 PTBR, która w ramach współdziałania miała dostarczać ładunki jądrowe do polskich oddziałów rakietowo-technicznych. Odbiór ładunków jądrowych przez polskie oddziały nie oznaczał jeszcze możliwości ich użycia. Byłoby to możliwe dopiero po wprowadzeniu tzw. indeksu – szyfru i zdjęciu elektronicznej blokady ładunków, co mogli zrobić tylko specjaliści radzieccy towarzyszący transportom.
Wątpliwości.
Składowanie broni jądrowej na terytorium Polski w kwietniu 1991 r. potwierdził dowódca PGWAR gen. Wiktor Dubynin. Wiele jednak wskazuje na to, że do 1986 r. magazyny specjalne były wykorzystywane w ograniczonym stopniu lub nawet pozostawały puste, ale utrzymywane w pełnej gotowości. Jakie są podstawy do tej tezy ? Otóż w latach 70. zakładano, że wojna na Europejskim TDW początkowo będzie prowadzona przy użyciu środków konwencjonalnych, natomiast broń jądrowa może być użyta w jej późniejszym etapie. W operacji zaczepnej Front Nadmorski miał wejść do działań w 3-4 dniu wojny, czyli na odległości 300 – 350 km od Odry. Zasięg rakiet będących na wyposażeniu jednostek rakietowych WP wynosił 50, lub 170, a maksymalnie 300 km. Ładunki jądrowe z magazynów w Polsce musiałyby więc być transportowane kilkaset kilometrów w warunkach trwającej wojny. Głowice jądrowe mogłyby być zniszczone już w trakcie przegrupowania wojsk. Jest więc prawdopodobne, że byłyby one raczej dostarczane z magazynów radzieckich na terytorium NRD. W operacji obronnej frontu zaczynającej się od rubieży Odry zasadne było przechowywania amunicji jądrowej na terytorium kraju, w pobliżu rejonów koncentracji wojsk.
Wycofanie broni jądrowej z Polski i los obiektów.
Kiedy broń jądrowa została wywieziona z Polski można się domyślać na podstawie dwóch faktów. W 1990 r., na rok przed rozwiązaniem Układu Warszawskiego Sekretarz Generalny NATO Manfred Woerner poinformował o wykreśleniu obiektów specjalnych na terytorium Polski z listy celów uderzeń jądrowych NATO. 9 kwietnia 1991 r. z garnizonu Borne Sulinowo wyruszył transport kolejowy przewożący jednostkę rakietową. 28 października 1992 r. ostatnia radziecka jednostka bojowa opuściła Polskę. W 1992 r. wszystkie obiekty zostały przekazane Polsce. W administracyjnej części obiektu 3001 Ministerstwo Sprawiedliwości zlokalizowało Zakład Karny. W zachowanych pomieszczeniach podziemnym obiektu 3001 funkcjonuje filia Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Pozostałe obiekty pozbawione ochrony zostały rozgrabione; wywieziono z nich m.in. wszystkie elementy metalowe.
————————————
Źródła:
-Statut ZSZ i Zjednoczonego Dowództwa Państw stron Układu Warszawskiego na czas pokoju;
-Statut ZSZ i Zjednoczonego Dowództwa Państw stron Układu Warszawskiego na czas wojny;
-IPN: BU 1405/322, 323, 324, oraz BU 02958/154 i 166.
-J. M. Nowak: Od hegemonii do agonii. Upadek Układu Warszawskiego. Polska perspektywa, Warszawa 2011;
-M. Trubas: Radziecka broń jądrowa w Polsce w latach 1967-1989 w Mity i legendy w polskiej historii wojskowości, Kielce 2014;