Klub Generałów

Podróż wojskowo-historyczna do Trójmiasta – wrzesień, październik 2015 r.

Zgodnie z „Planem zasadniczych przedsięwzięć Klubu Generałów WP na 2015 r.” członkowie klubu wraz z małżonkami uczestniczyli w dniach 27.09 – 4.10 br. w podróży wojskowo-historycznej do Trójmiasta. W tym przedsięwzięciu uczestniczyli generałowie: Roman Harmoza, Józef Flis, Józef Szewczyk, Andrzej Lewandowski z małżonką Krystyną, Czesław Laszczkowski z małżonką Marianną, Tadeusz Grabowski z małżonką Marią, Gustaw Maj z małżonką Bożeną, Stanisław Filipiak z małżonką Jolantą oraz pułkownicy: Ryszard Białecki z małżonką Zofią, Jurgen Kamiński z małżonką Wiesławą, a także sympatycy klubu panowie: Józef Kmera i Grzegorz Pachulski.
Miejscem naszego zakwaterowania był pięknie położony pomiędzy Zatoką Pucką, a Morzem Bałtyckim Wojskowy Dom Wypoczynkowy w Juracie.
Po przybyciu, przywitał nas dyrektor WDW pan Andrzej Hille, który podczas spotkania zaaranżowanego w kawiarni, zapoznał nas z historią ośrodka oraz planami jego rozbudowy i modernizacji.
Pierwszym etapem naszej podróży była wizyta w 3 Flotylli Okrętów Marynarki Wojennej w Gdyni.

3 Flotylla Okrętów jest uderzeniowym związkiem taktycznym Marynarki Wojennej. Jej siłę stanowią fregaty, korwety i okręty podwodne wchodzące w skład dywizjonów okrętów bojowych i okrętów podwodnych. Jednostki 3 Flotylli Okrętów odpowiadają również za szkolenie i ratownictwo na morzu (dywizjon Okrętów Wsparcia), obronę wybrzeża (43 batalion saperów i 9 dywizjon przeciwlotniczy) oraz zabezpieczenie logistyczne rejonu działań (Komenda Portu Wojennego Gdynia). Ponad 3 tysiące marynarzy służących w 3 Flotylli  Okrętów stacjonuje w największej polskiej bazie morskiej w Gdyni oraz w jednostkach na półwyspie helskim, na Rozewiu i w Ustce. Siły 3 Flotylli Okrętów aktywnie uczestniczą w krajowych i międzynarodowych ćwiczeniach i operacjach bojowych.

Podczas zwiedzania portu, okrętów podwodnych, rakietowych i jednostek zabezpieczenia rolę gospodarza pełnił  kmdr ppor. Artur Zahajkiewicz.
Dużym zaskoczeniem dla wielu z nas,  szczególnie dla naszych żon, były niezwykle trudne warunki służby zarówno na okrętach podwodnych jak i nawodnych. Wyzwaniem, którym sprostało niewiele pań (dokładnie trzy), było wejście przez niewielki luk do wnętrza okrętu podwodnego.
Optymistycznie wyglądają plany rozwoju naszych sił morskich, czego przykładem  mogą być dwa tegoroczne wodowania (Ślązak, Kormoran) oraz zamiar pozyskania przez Marynarkę wojenną nowoczesnych okrętów podwodnych.
Na zakończenie wizyty w Porcie Wojennym przybył do nas dowódca 3. FO kontradmirał Mirosław Mordel, któremu prezes klubu podziękował za stworzenie możliwości zwiedzenia okrętów flotylli oraz wręczył okolicznościowy ryngraf.

Następnym punktem programu, było zwiedzanie OM ORP „Błyskawica”, gdzie  dowódca tego okrętu kmdr por. Jerzy Łubkowski przypomniał nam historię powstania okrętu, jego bohaterskich działań w okresie II wojny  światowej oraz losów po II wojnie. Opowiedział też o różnych, mało znanych zwyczajach marynarskich i przypomniał genezę ich powstania.

W kolejnym dniu odwiedziliśmy Stację Morską Instytutu Oceanografii  Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, która powołana została w 1992 roku po przekształceniu się z Morskiego Laboratorium Terenowego (1977) i wybudowaniu nowego budynku laboratoryjno-socjalnego, w którym znalazła swoją siedzibę. Jest ona stacją terenową w strukturze organizacyjnej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego na Wydziale Oceanografii i Geografii.
Ponieważ Stacja Morska IO UG jest jedyną tego typu placówką w Polsce, jest ona otwarta na potrzeby badawcze całego środowiska naukowego kraju i stanowi oparcie terenowe dla wszystkich grup badawczych pracujących w tym rejonie (zespołów akademickich różnych uczelni, instytutów branżowych oraz Polskiej Akademii Nauk). Częścią stacji jest fokarium –  aktualnie z 6. fokami. Fokarium, powstałe w 1999 roku jest częścią naukowo-edukacyjną placówki akademickiej, a jego głównym zadaniem jest odtworzenie i ochrona fok szarych w rejonie południowym Bałtyku.
Podczas swojego pobytu mieliśmy okazję obserwować karmienie fok i elementy ich tresury, a także zwiedzić Muzeum Instytutu, przedstawiające jego historię od początku zaobserwowania fok na Bałtyku do chwili obecnej.
Kierownikiem stacji, który ze względów zdrowotnych nie mógł uczestniczyć w spotkaniu  z nami jest prof. dr hab. Krzysztof Edward Skóra. Jest on dobrym znajomym jednego z uczestników naszej podróży gen. bryg. Józefa Szewczyka i przez niego przekazaliśmy profesorowi pamiątkowy album z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia.

Mieliśmy też okazję podczas spaceru po Helu wysłuchać ciekawej relacji o historii przedwojennej tego miasta oraz odbudowie MW po wojnie, przedstawionej przez generała Szewczyka, który na początku lat 50. odbywał służbę na Helu przez okres 3. lat, a  w ogóle w Marynarce Wojennej w sumie ponad 20 lat.

W następnym dniu zorganizowaliśmy wyjazd do Sopotu „na rybkę”, a przy okazji zwiedzenie WDW Sopot  w tym domu wypoczynkowego „Rusałka” oraz domu wypoczynkowego „Imperial”, który po niedawnym remoncie, jest wysokiej klasy obiektem wypoczynkowym, położonym kilkadziesiąt metrów od morza i proponującym godziwy wypoczynek w umiarkowanych cenach.

2 października odwiedziliśmy Akademię Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni.
W imieniu rektora kmdr. prof. dr hab. Tomasza Szubryta powitał nas Prorektor ds. Wojskowych kmdr. dr inż. Mariusz Mięsikowski, który w Sali Senatu przedstawił historię uczelni oraz aktualnie realizowane przez nią zadania.
Odrodzona w 1918 roku Polska była zmuszona tworzyć od podstaw morskie szkolnictwo wojskowe. Opracowany pod koniec 1919 roku w Departamencie dla Spraw Morskich (DSM) 10-letni program morski, uwzględniający zagrożenie granicy wschodniej ze strony Rosji, (bronić jej miała m.in. Flotylla Pińska) przewidywał zorganizowanie już wiosną 1920 roku w Toruniu pierwszego Kursu dla Oficerów Flotylli Rzecznej.
20 marca 1921 roku rozpoczęto w Toruniu szkolenie oficerów na Tymczasowych Kursach Instruktorskich (TKI) dla oficerów Polskiej Marynarki Wojennej (PMW). Zgodnie z planami DSM, miały one stanowić – i wkrótce tak się stało – bazę dla Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej. Rok później zreorganizowano istniejące w Polsce kursy i szkoły oficerskie. W wyniku podjętych w tym czasie decyzji w miejsce Tymczasowych Kursów Instruktorskich 1 października 1922 roku rozpoczęto tworzenie Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej (OSMW) z siedzibą w Toruniu.
Nawiązując do tradycji szkół wojskowych Królestwa, przemianowano szkoły oficerskie na szkoły podchorążych. 19 października 1928 roku Oficerska Szkoła Marynarki Wojennej stała się Szkołą Podchorążych Marynarki Wojennej (SPMW).
Zasadniczym zadaniem OSMW i SPMW do 1939 roku było stworzenie – w oparciu o przydatne w warunkach polskich doświadczenia flot państw zaborczych i floty francuskiej – własnego narodowego programu szkolenia oficerów na potrzeby PMW.
W wyniku działań wojennych 12 września 1939 roku SPMW (przeniesiona wcześniej z Bydgoszczy do Pińska) została zlikwidowana. Podchorążych przydzielono do 2. Batalionu Morskiego.
Po napaści wojsk radzieckich na Polskę 17 września 1939 roku batalion przemaszerował do Włodawy, gdzie marynarzy zorganizowano w trzy kompanie piechoty i pluton ckm oraz włączono w skład 182. Rezerwowego Pułku Piechoty Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie”. Od 2 do 5 października 1939 roku, podczas ostatniej bitwy polskiego września, podchorążowie wykazali się dużą odwagą i walecznością.
W Wielkiej Brytanii, gdzie schroniła się cześć naszej Marynarki Wojennej, szef Komendy Marynarki Wojennej 17 września 1943 roku powołał Szkołę Podchorążych Rezerwy Marynarki Wojennej (SPRMW). Wszystkie funkcje dydaktyczne i administracyjne wypełniała dotychczas istniejąca SPMW, przeniesiona 1 września 1943 roku do Obozu Szkolnego MW w BICKLEIGH (DEVONSHIRE).
Po zakończeniu działań wojennych SPRMW nie przerwała szkolenia. Dopiero wskutek rozwiązania PMW w Wielkiej Brytanii 1 grudnia 1946 roku SPMW i SPRMW zakończyły swoją działalność.
W przedstawionym okresie promowano na stopień oficerski łącznie 192 marynarzy.
W tak specyficznych i trudnych warunkach, które stworzyła wojna, SPMW i SPRMW zapewniały ciągłość w uzupełnianiu młodych kadr dowódczych dla Polskiej Marynarki Wojennej działającej z baz brytyjskich. Niestety, wielu z nich nie doczekało końca wojny.
Po wojnie już po raz kolejny odrodziło się w Polsce morskie szkolnictwo wojskowe.
24 lipca 1945 roku kmdr por. Adam Mohuczy otrzymał zadanie opracowania koncepcji funkcjonowania i programów nauczania dla – mającej ponownie powstać w kraju –Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej (OSMW).
Od początku powstania OSMW, tzn. od 1946 roku, wraz z rozbudową bazy szkoleniowej, zdobywaniem doświadczeń i osiąganiem odpowiedniego poziomu nauczania, szkołę angażowano do tworzenia nowych specjalności dla kadry zawodowej przez organizowanie kursów uzupełniających z zakresu wyszkolenia morskiego na poziomie szkoły oficerskiej dla podoficerów mianowanych do stopni oficerskich oraz kursów dokształcających dla oficerów – absolwentów szkoły, a także szkolenia oficerów rezerwy.
Po siedmiu latach, 11 czerwca 1955 roku, Rada Ministrów podjęła uchwałę, na podstawie której przeorganizowano Oficerską Szkołę Marynarki Wojennej w Wyższą Szkołę Marynarki Wojennej. W 65. rocznicę utworzenia OSMW, na mocy ustawy sejmowej o szkolnictwie wojskowym, 1 października 1987 roku WSMW została przemianowana na Akademię Marynarki Wojennej (AMW). W ten sposób stała się akademią, której uprawnienia miała już od 1955 roku.

Obecnie Akademia Marynarki Wojennej oprócz kandydatów na żołnierzy zawodowych (podchorążych) kształci również studentów cywilnych (ok. 3000) na 4 wydziałach:

  • Wydział Nawigacji i Uzbrojenia Okrętowego;
  • Wydział Mechaniczno-Elektryczny;
  • Wydział Dowodzenia i Operacji Morskich;
  • Wydział Nauk Humanistycznych i Społecznych.

Na zakończenie informacji nastąpiła wymiana okolicznościowych ryngrafów pomiędzy prezesem naszego klubu gen. bryg. pil. Romanem Harmozą, a kmdr. dr inż. Mariuszem Mięsikowskim.

Podczas pobytu w Sali Tradycji nasz kolega gen. bryg. Józef Szewczyk przekazał unikatowe zdjęcia dotyczące pierwszych lat powojennych, które zgodnie z zapewnieniem szefa wydziału wychowawczego akademii kmdr. por. Wojciech Mundta, zostaną odpowiednio wyeksponowane.

W dalszej części wizyty zwiedziliśmy pracownię broni rakietowej i artyleryjskiej, gdzie kmdr por. Mirosław Chmieliński w niezwykle interesujący i ekspresyjny zarazem sposób, zapoznał nas z najnowszymi rozwiązaniami  szkolenia podchorążych i kursantów. Wspierał jego prelekcję prof. dr hab. Jan Kobierski znany nie tylko w Marynarce Wojennej, ale również w Wojskach Obrony Przeciwlotniczej nie tylko ze swoich teoretycznych opracowań dotyczących kierowania ogniem, ale również praktycznych badań i doświadczeń nowo wprowadzanego uzbrojenia.
Mieliśmy tez okazję przebywać na symulatorze mostka nawigacyjnego oraz na symulatorze Zarządzania Kryzysowego.
Na zakończenie wizyty mogliśmy sprawdzić swoje umiejętności strzeleckie na symulatorze „Śnieżnik”, ale na wyniki tych prób spuśćmy lepiej zasłonę milczenia.

Po tygodniowym  pobycie wracaliśmy wypoczęci i pełni wrażeń,  niektórzy nawet z koszami grzybów.

I jeśli dodać do tego bardzo dobre warunki w WDW Jantar, a także piękną pogodę przez cały okres pobytu, to można śmiało powiedzieć, że podróż wojskowo-historyczna do Trójmiasta była w pełni udana.